Węglik krzemowy zastąpi krzem? Nowe odkrycie zdaje się do tego przybliżać
Badacze zdołali poprawić niewystarczającą niezawodność węglika krzemu, które występuje z racji zjawiska degradacji bipolarnej. Odkryli, że walkę z tak zwanymi “defektami Shockleya” można zakończyć poprzez wprowadzenie do procesu produkcji samych półprzewodników z węglika krzemowego dwóch kolejnych etapów. Pierwsza dotyczy implementacji protonowej do podłoża poprzez wstrzykiwanie jonów wodoru i “sprzątanie” po tej akcji dodatkowym etapem w formie wysokotemperaturowego wyżarzania.
Co zapewnia taka zmiana w procesie produkcji? Wiele, bo wytrzymałość urządzeń wykonanych z tak ulepszonego węglika krzemowego znacząco wzrosła. Udowodniono to na przykładzie diod, przez co teraz naukowcy chcą zmienić świat, produkując bardziej niezawodne i opłacalne urządzenia z węglika krzemu, które zmniejszą zużycie energii w pociągach czy pojazdach, ale też m.in. straty energii podczas ładowania.