Dostawcy jedzenia, bójcie się. Uber chce wykorzystać roboty

Zaskakująco szybko może się okazać, że zawód dostawcy jedzenia nie będzie domeną ludzi, lecz zostanie przejęty przez maszyny. Taki scenariusz przychodzi do głowy, gdy widzimy, co planuje Uber.
Dostawcy jedzenia, bójcie się. Uber chce wykorzystać roboty

Firma ta postanowiła zatrudnić  sześciokołowe roboty dostawcze, które zastąpią kierowców Uber Eats w Miami. Jak na razie, współpracując z Cartken, gigant postanowił przeprowadzić program pilotażowy w dzielnicy handlowej Miami znanej jako Dadeland.

Już wcześniej roboty od Cartken były wykorzystywane w wielu różnych miejscach, między innymi na kampusach uniwersyteckich. Biorąc pod uwagę ogromny udział Ubera w rynku dostaw, taka współpraca może okazać się kluczem do sukcesu. Albo pokazać, że pewne zawody nadal powinny pozostawać domeną ludzi.

Jesteśmy podekscytowani tym, jak to partnerstwo z Uberem przyniesie zalety robotyki do dostawy żywności – i ostatecznie stworzy bardziej połączone społeczności. Razem mamy szansę zmniejszyć korki, pomóc lokalnym sprzedawcom zwiększyć możliwości dostaw i zapewnić konsumentom szybkie, wygodne i bezemisyjne dostawy. wyjaśnia dyrektor generalny Cartken, Christian Bersch

Uber nie jest pierwszą firmą, która postanowiła realizować dostawy z pomocą robotów

Oczywiście nie ma się co spodziewać, że w ciągu najbliższych miesięcy waszego ulubionego kuriera zastąpi sześciokołowy robot. Realizacja takiego scenariusza to raczej perspektywa co najmniej lat, a być może nawet dekad. Nie da się jednak nie zauważyć, że maszyny coraz skuteczniej radzą sobie z wykonywaniem czynności, które do niedawna wydawały się zarezerwowane dla ludzi.

Co ciekawe, to nie pierwsze podejście do tematu. Już wcześniej firmy takie jak Walmart i Amazon zainteresowały się wykorzystywaniem robotów dostawczych. W przypadku Amazona plan spalił jednak na panewce. Program pilotażowy został więc zawieszony w październiku.

Czy maszyny od Cartken czeka inny scenariusz? Nie wiemy, lecz możemy stwierdzić, że pod względem budowy ich roboty niespecjalnie różnią się od konkurencji: wykorzystują zestaw kamer, poruszają się na sześciu kołach i są w stanie transportować ładunki ważące około 25 kilogramów.