Zwyrodnienie plamki żółtej jest obecnie nie do wyleczenia, a okulary Arges mają ułatwić życie z tym schorzeniem
Zwyrodnienie plamki żółtej objawia się i postępuje wraz z zaawansowanym wiekiem, kiedy to dochodzi do uszkodzenia centralnej części siatkówki, która jest odpowiedzialna za wyraźne widzenie bez zniekształceń. Powoduje to obniżenie ostrości widzenia oraz doprowadza do problemów z czytaniem i pisaniem, a samo leczenie tej choroby jest obecnie niemożliwe. Okulary Arges mają więc za zadanie uprzyjemnić życie użytkownikom z tym schorzeniem, przekierowując niewidoczne przez nich normalnie obrazy z kamery wprost na okrągły ekran po jednej stronie pola widzenia. Efekt tego możecie obejrzeć poniżej.
Mowa więc o miejscu, gdzie pacjent cierpiący na zwyrodnienie plamki żółtej faktycznie jest w stanie go zobaczyć, choć peryferyjnie, bo poprzez odblaskowy wyświetlacz falowodowy 1080p na wewnętrznej stronie soczewek okularów. Za działanie tego systemu odpowiada głównie kamera o rozdzielczości 4K, która przekierowuje w czasie rzeczywistym to, co “widzi” prosto na wspomniany ekran. O brak prześwietleń dba z kolei powłoka z PDLC, która elektronicznie samoczynnie zabarwia się w jasnych warunkach.
Czytaj też: Święta w nanoskali. Najmniejszy na świecie wydruk przypomina o magii świąt
W aplikacji na sparowanym smartfonie, użytkownicy mogą dostosować system do swoich preferencji i stopnia schorzenia, a używając komend głosowych, mogą powiększać lub zmniejszać obraz. O ile dostępność oraz cena okularów Arges to obecnie tajemnica, wiemy, że ważą niewiele (94 gramów), dzięki korpusowi wykonanemu w części z tytanu, a ich publiczna prezentacja ma miejsce na targach CES 2023.