iPhone SE jednak nie jest martwy. Co szykuje Apple?

Od jakiegoś czasu mówiło się, że Apple zrezygnował z modelu SE, bo ten już się nie sprzedawał i bezsensowne byłoby wypuszczanie kolejnych generacji. Tymczasem teraz pojawiają się plotki, że iPhone SE wcale nie jest martwy.
iPhone SE jednak nie jest martwy. Co szykuje Apple?

Kolejny iPhone SE — powstanie czy nie?

Pierwsza i druga generacja iPhone’a SE okazała się hitem sprzedażowym. Było to idealne rozwiązanie dla każdego, komu marzył o smartfonie Apple’a, jednak nie chciał lub nie mógł wydać aż tylu pieniędzy na flagowce. Oczywiście tańsze urządzenia zostały odpowiednio okrojone, ale mimo tego ich niska cena sprawiła, że bardzo chętnie je kupowano. Ubiegłoroczny iPhone SE przerwał jednak dobrą passę i z powodu jego niskiej sprzedaży Apple rzekomo zrezygnował z tego modelu.

Jeszcze w styczniu znany analityk Ming-Chi Kuo informował o uśmierceniu taniego iPhone’a. Dwa miesiące później to samo źródło donosi, że jednak kolejny iPhone SE powstanie, ale przejdzie pewną metamorfozę. Urządzenie nie będzie już wyglądało tak przestarzale, bo Apple zamierza wrzucić go w obudowę iPhone’a 14 i wyposaży go w 6,1-calowy ekran OLED. Już samo to jest znacznym ulepszeniem w porównaniu z panelami IPS, które do tej pory pojawiały się na pokładzie SE.

Dodatkowo będzie to pierwszy iPhone korzystający z autorskiego układu 5G Apple’a. Ten ma być wykonany w 4 nm procesie technologicznym i obsługuje tylko Sub6 5G, bez mmWave. Nowy iPhone SE ma być więc czymś w rodzaju królika doświadczalnego, by sprawdzić tę technologię i ewentualnie nie psuć flagowych iPhone’ów.

Warto jednak zaznaczyć, że kolejny SE, według analityka, nie pojawi się w tym roku, a jego produkcja ruszy dopiero w 2024 roku. Dlatego do tej plotki podchodzimy z rezerwą, bo zostało jeszcze tyle czasu, że wszystko może się zmienić.