Nokia szykuje kolejny smartfon. I wcale nie będzie to budżetowiec

W ostatnich latach Nokia przyzwyczaiła nas do tego, że jej modele raczej nie są urządzeniami z wyższej półki. Firma dostarczała na rynek głównie budżetowce, bo od czasu modelu Nokia 9 PureView, Finowie nie dostarczyli nam żadnego flagowca. To może się jednak zmienić w tym roku.
Nokia szykuje kolejny smartfon. I wcale nie będzie to budżetowiec

Nokia Magic Max ma być powrotem Nokii do segmentu smartfonów premium

Minęły trzy alta od premiery ostatniego flagowca Nokii i w zasadzie straciliśmy nadzieję, że firma znów pokaże coś z wyższej półki. Tymczasem przecieki, jakie pojawiły się właśnie w sieci, wskazują, że w tym roku pojawi się flagowiec o nazwie Nokia Magic Max, który oficjalnie ma zostać zaprezentowany 14 lipca. Doniesienia wspominają o indyjskiej premierze, ale można się spodziewać, że w podobnym okresie model zostanie wprowadzony też na inne rynki.

Oczywiście przeciek nie skupia się jedynie na dacie premiery, bo ujawnia o wiele więcej. Przede wszystkim nadchodząca Nokia Magic Max ma być napędzana przez procesor Snapdragon 8 gen 2, czyli nadal najnowszy flagowy układ Qualcommu — jak na model premium przystało. Chipset ma być wspierany przez 8/12 GB RAM i 128/256/512 GB pamięci wbudowanej. Bardzo interesująco wygląda kwestia akumulatora, bo ten ma mieć rzekomo pojemność aż 6500 mAh (a niektórzy mówią nawet o 7950 mAh), a jeśli to się potwierdzi, konkurencja na tym polu zostanie zmiażdżona. Ładowanie ma być też ultraszybkie, bo mowa o 180 W.

Nokia Magic Max zostanie wyposażona w 6,7-calowy ekran Super AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz, chroniony szkłem Corning Gorilla Glass 7. Z przodu zostanie umieszczony 64-megapikselowa kamerka do selfie, a z tyłu potrójna konfiguracja, na którą ma składać się 144-megapikselowy aparat główny, 64-megapikselowu ultraszerokokątny i 48-megapikselowy teleobiektyw. Nad możliwościami fotograficznymi ma czuwać Zeiss.

A co jest w tym wszystkim najlepsze? Rzekoma cena, bo Nokia Magic Max ma podobno kosztować 550 dolarów, co w przeliczeniu daje około 2400 zł bez podatków. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak wiele z tych doniesień jest prawdziwych, bo patrząc na całą specyfikację, cena wydaje się dużo za niska.