Robot czerpiący inspirację z meduz ma odmienić proces sprzątania i badania oceanów
Tym robotem jest tak zwany Jellyfish-Bot, który jest wielkości dłoni i wykorzystuje elektrohydrauliczne siłowniki jako sztuczne mięśnie do pływania i tworzenia wirów pod swoim ciałem. Jego siłowniki są zasilane energią elektryczną dostarczaną przez cienkie przewody, co oznacza wymóg ciągłego podpięcia go do statku na powierzchni.
Czytaj też: Koniec z dekompresją? Ten kombinezon to marzenie każdego nurka
Co najważniejsze, ten robot może zatrzymywać obiekty pod swoim ciałem bez kontaktu fizycznego, co umożliwia przeprowadzanie bezpiecznych interakcji w szczególnie delikatnych środowiskach, takich jak rafy koralowe. Jellyfish-Bot może też współpracować z innym robotem, aby podnosić cięższe przedmioty, a przy tym jest wszechstronny, energooszczędny i prawie bezgłośny. Może z kolei pływać z prędkością około 6,1 cm/s z mocą około 100 mW, a jako że doczekał się już pierwszych prototypów, są duże szanse, że wkrótce przejdzie prawdziwy chrzest bojowy.