Test myszki Glorious Model O 2 Pro dla najbardziej wymagających graczy

Jakiś czas temu na mój stół testowy wpadły dwie nowe myszki firmy Glorious. Mowa o przetestowanej już przeze mnie na łamach serwisu Chip myszce Model D 2 Pro 4K/8KHz oraz właśnie bliźniaczej w kwestii samych funkcji myszce Model O 2 Pro. Odpowiedzmy więc na najważniejsze pytanie – kto powinien zainteresować się właśnie modelem Glorious Model O 2 Pro?
Test myszki Glorious Model O 2 Pro dla najbardziej wymagających graczy

Model O 2 Pro i Model D 2 Pro w skrócie. Tak podobne i tak odmienne zarazem

Firma Glorious najwyraźniej wie, że diabeł tkwi w szczegółach, a projekty myszek mimo niewielkich różnic mogą być kompletnie odmienne w codziennym użytkowaniu. Zacznijmy od tego, że Glorious Model O 2 Pro i Model D 2 Pro to bezprzewodowe myszki dla graczy zaprojektowane z myślą o dynamicznych grach e-sportowych. Wykorzystują te same sensory optyczne BAMF 2.0 26K, zapewniają pięć programowalnych przycisków, solidną rolkę i do aż 80 godzin pracy na jednym ładowaniu akumulatora. Na dodatek występują w dwóch identycznych w kwestii możliwości wariantach. 

Czytaj też: MSI Radix AXE6600 + adapter MSI AXE5400 – Wi-Fi 6E dla graczy i nie tylko

Ten podstawowy kosztuje 99 dolarów i w zestawie ma do zaoferowania tradycyjny odbiornik bezprzewodowy 2,4 GHz/1000 Hz, a ten zaawansowany za 129 dolarów zapewnia już dostęp do unikatowego na rynku odbiornika o odświeżaniu aż 4000 Hz. Dodatkowo droższe warianty mogą pracować w trybie przewodowym przy odświeżaniu aż 8000 Hz, co stanowi ogromny skok względem tradycyjnego 1000-Hz odświeżania sygnału (1 ms vs 0,125 ms). Czy to rzeczywiście znajduje pokrycie w rzeczywistości? Rozpisałem się na ten temat już w poprzednim teście, gdzie znajdziecie wszystkie szczegóły na temat oprogramowania, sensora, przełączników optycznych, jakości wykonania oraz możliwości obu tych myszek od Glorious.

Czym więc Model O 2 Pro różni się od Model D 2 Pro? Przede wszystkim niższą o trzy gramy wagą (57 vs 60 gramów) oraz symetrycznym, a nie ergonomicznym kształtem, który na dodatek wymusił spore ograniczenie samych rozmiarów zwłaszcza w kwestii wysokości (31/38 mm vs 33/42 mm). To właśnie główne i tak naprawdę jedyne różnice między tymi myszkami. Modelem D 2 Pro powinni zainteresować się ci, którzy na co dzień korzystają z bardziej ergonomicznych,  większych myszek i na dodatek mają raczej “większe dłonie”, choć to ostatnie trudno jednoznacznie określić. 

Czytaj też: Test chłodzenia Cooler Master MasterLiquid 240L Core ARGB White

Model O 2 Pro jest z kolei znacznie bardziej standardowy, jeśli idzie o ogólny kształt i wymiary w sektorze myszek gamingowych z myślą o strzelankach, ale za to zapewnia mniej okazałe wsparcie dla wewnętrznej części dłoni i do tego nadaje się w mniejszym stopniu do chwytu typu claw. Co jednak najciekawsze, nieco inna konstrukcja skrzydełek głównych przycisków sprawia, że wypadają one lepiej względem większego modelu. Ich klik jest twardszy, stabilniejszy i brzmi znacznie lepiej.

Test Glorious Model O 2 Pro – podsumowanie

Zmierzające dopiero do polskich sklepów obie myszki firmy Glorious są ewidentnie sprzętem wartym rozważenia, choć mam spore wątpliwości, czy aby na pewno warto dopłacać do ich okazalszego odświeżania. To raczej coś, co każdy musi po prostu zweryfikować na własnej skórze. Jeśli jednak wyboru jesteście pewni i po prostu zastanawiacie się nad tymi dwoma konkretnymi modelami, decyzja sprowadza się tylko i wyłącznie do preferencji – czy wolicie ergonomiczne zacięcie Model D 2 Pro czy “klikającą się lepiej”, ale nadającą priorytet na wszechstronność, a nie wygodę myszkę Model O 2 Pro.