Skąd w ogóle wiadomo o takim pomyśle? Jak zazwyczaj bywa to z plotkami, pochodzą z różnych źródeł – mniej lub bardziej wiarygodnych. Najnowsze informacje na temat przekazało raczej to drugie, a konkretnie analityk Ming-Chi Kuo. Człowiek ten specjalizuje się w produktach Apple, zaś jego przecieki już nieraz znajdowały potwierdzenie w rzeczywistości, a więc może warto im zaufać?
Jaki ma być iPhone 17 Slim?
Ming-Chi Kuo zaskoczył wszystkich, podając, że iPhone 17 Slim może być wyposażony tylko w jeden aparat. Z drugiej strony oczekuje się, że standardowe telefony iPhone 17 będą wyposażone w konfigurację z dwoma kamerami, podczas gdy modele Pro będą mają mieć ich trzy. Zgadza się to zresztą z tym, co widzimy w 15. generacji. Pojedynczy aparat w iPhonie 17 Slim miałby być aparatem szerokokątnym, ale poza tym nie ma żadnych informacji na temat jego specyfikacji.
Kuo informuje również, że iPhone 17 Slim może być wykonany z tytanu, mieć rozmiar wyświetlacza 6,6″ oraz rozdzielczość 2740 x 1260 px. Na wyświetlaczu znajdzie się Dynamic Island, a jednostka centralna urządzenia to procesor A19. Analityk przewiduje również, że Apple zastosuje własny układ 5G zamiast korzystać z rozwiązania oferowanego przez Qualcomm. Czy w to wierzyć? Cóż, biorąc pod uwagę, że dopiero oczekujemy na debiut 16. generacji, wszystko możliwe.
Czytaj też: Apple może wypuścić składanego iPhone’a z klapką! A kiedy?
Jeśli przyjąć analizy pana Kuo za dobrą monetę, iPhone 17 Slim wydaje się dość… nijaki. Jednak jeśli Apple zachowa regularność wypuszczania kolejnych generacji, w takiej sytuacji 17. generacja zagości na świecie dopiero na jesieni 2025 roku, a do tego czasu jeszcze wszystko może się zmienić.