Chernobylite 2 to trochę inna gra, ale celuje w milionowy rynek i to się może opłacić

Chernobylite 2 celuje w trochę innych graczy. Choć fani pierwszej części mogą odrzucić ten tytuł, to jednak autorzy ewidentnie wiedzą, gdzie są ogromne pieniądze. Jeśli dowiozą — The Farm 51 stanie się potęgą.
Chernobylite 2
Chernobylite 2

Chernobylite 2 zapowiedziane

Zaraz ktoś zarzuci mi laurkę dla The Farm 51. Problem tylko w tym, że naprawdę im dłużej myślę o kierunku Chernobylite 2: Exclusion Zone, tym coraz lepiej widzę zamysł twórców. Pierwsza część była ciekawą wariacją na temat serii Stalker. Chernobylite 2 idzie za to w kierunku łączenia widoku pierwszoosobowego z trzecioosobowym i zdaje się trochę bardziej stawiać nacisk na akcję.

Czytaj też: PlayStation VR2 działa już z Half-Life Alyx

Czy spodoba się to fanom oryginalnej odsłony? Oczywiście, że nie. Tytuł niemalże kompletnie zmienił to, jak będą odbierać go gracze i sam podczas oglądania zwiastuna byłem mocno zniesmaczony. Nie wspominając już o tym, że ogłoszenie gry w momencie, gdy autorzy STALKER 2 udostępnili od dawna zapowiadany ponad 30-minutowy materiał ze swojej gry, to co najmniej dziwny ruch marketingowy. Ale ostatnie sekundy zwiastuna chyba ujawniły mi cel twórców.

Czytaj też: Blizzard nie zapominało o Diablo 2 Resurrected i szykuje zmiany

Nowa produkcja The Farm 51 zawiera bardzo dużo elementów z ostatnio popularnych gier jak np. Once Human. Chernobylite 2 Exlcusion Zone również zawierać będzie sieciowe elementy, jak np. misje kooperacyjne online osadzone w kampanii dla jednego gracza. Dodajmy do tego, że szacunkowe przychody ze sprzedaży Once Human to dziś 17 milionów dolarów, a nie wliczamy tutaj jeszcze dochodów z mikrotransakcji i… nagle kierunek dla serii jest bardziej zrozumiały z biznesowego punktu widzenia.

To co na pewno można zarzucić twórcom to to, że mogliby po prostu inaczej nazwać grę, pozostawiając ją nawet w tym samym uniwersum. Klasyczny “stalkerowy” Chernobylite ma swoich fanów i na pewno w przyszłości wsparliby oni kolejną, prawdziwą odsłonę serii. Ewentualna wpadka związana z porażką Chernobylite 2 może twórców drogo kosztować, zarówno pod kątem budżetu, jak i zszarganej opinii oryginalnej gry.