Test Drive Unlimited Solar Crown wypada z toru
Cieszenie się z czyjegoś nieszczęścia zwykle jest krytykowane. Ale tym razem nie sposób odnieść wrażenia, że deweloperzy i wydawca po prostu sobie na to zasłużyli. Nowe Test Drive Unlimited Solar Crown reprezentuje wszystko, co złe jest w ostatnich latach, w grach. Fatalna optymalizacja na komputerach i konsolach. Wymów posiadania stałego połączenia z Internetem. Brak pauzy. Zapowiedź masy dodatkowej zawartości przed premierą gry, która będzie publikowana w ramach “sezonów”. Karnety do wspomnianych sezonów. Wyciąganie o wiele większych pieniędzy z graczy, aby zagrać tydzień wcześniej (niedługo dojdziemy chyba do miesiąca!).
Czytaj też: Star Wars Outlaws chyba się nie sprzedaje — akcje Ubisoft spadają
KT Racing i Nacon zrobiły po prostu wszystko co się dało, aby ta premiera się nie udała. No i się nie udała! Choć liczba jednocześnie grających dobiła do ponad czterech tysięcy osób, to jednak mało kto może w tę produkcję zagrać, ponieważ nie da się podłączyć do jej serwerów.
Czytaj też: PlayStation Plus wrzesień 2024 z premierową grą Harry Potter
Efekt? W większości negatywne oceny na Steam, co zapewne znacząco wpłynie na sprzedaż, gdy gra będzie już oficjalnie dostępna 12 września. Autorzy mają stale poprawiać stabilność połączenia, ale raczej słabo im idzie, ponieważ gracze są wściekli i bez przerwy zalewają ich media społecznościowe informacjami o tym, że nie mogą grać.