Wsłuchaliście się w utwór ze zwiastuna Dying Light The Beast? Jest specyficzny!

Dying Light The Beast to kolejna produkcja, która jest przygotowywana przez Techland. Tym razem twórcy zdradzili trochę informacji na temat muzyki, która została wykorzystana w ostatnim materiale reklamującym tytuł.
dying light the beast
dying light the beast

Co skrywa muzyka Dying Light The Beast?

Olivier Deriviere, francuski kompozytor odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową do nadchodzącej gry Dying Light: The Beast, udzielił wywiadu, w którym zdradził szczegóły dotyczące procesu twórczego. W pierwszym zwiastunie gry użyto utworu z finalnej wersji ścieżki dźwiękowej, co rzadko zdarza się w przypadku jego prac. Zwykle zwiastuny otrzymują specjalnie skomponowane utwory, jednak tym razem muzyka pochodzi bezpośrednio z gry, aby wiernie oddać jej klimat oraz kierunek, w jakim rozwija się seria.

Czytaj też: Football Manager 2025 w Polsce dostępny będzie w klasycznym wydaniu

Deriviere wyjaśnił, że kluczowym wyzwaniem było uchwycenie emocji głównego bohatera, Kyle’a Crane’a. W Dying Light: The Beast postać Kyle’a przeszła poważną przemianę po 13 latach eksperymentów, którym była poddawana. Kompozytor spędził wiele godzin, grając w grę i analizując psychikę postaci, co miało pomóc mu w odpowiednim dopasowaniu muzyki do jej doświadczeń i emocji. Utwór „A Changed Man”, użyty w zwiastunie, nawiązuje do tej przemiany, łącząc elementy nowej kompozycji z oryginalną muzyką z pierwszej części Dying Light, autorstwa Pawła Błaszczaka.

Proces twórczy Deriviere’a opiera się na ścisłej współpracy z zespołem twórców gry, co pozwala mu lepiej zrozumieć wizję produkcji. Do pracy nad ścieżką dźwiękową zaangażowano m.in. gitarzystę Gianiego Caserottę, który pomógł w tworzeniu agresywnego, ale jednocześnie ciepłego brzmienia, oraz perkusistę Juliena Lauteliera. Kompozytor podkreślał, że zależało mu na tym, aby brzmienie instrumentów było mocne, ale przy tym zachowało naturalną, analogową jakość.

Czytaj też: Masa turowych RPG w świetnych cenach na Steam!

Podczas tworzenia muzyki do Dying Light: The Beast Deriviere postawił na prostotę i organiczność kompozycji. Przyznał, że jednym z wyzwań było stworzenie ścieżki, która mimo swojej oszczędnej formy potrafiłaby wzbudzać w graczach niepokój i podkreślać mroczną atmosferę gry. Muzyka ma na celu jeszcze głębsze zanurzenie gracza w opowiadanej historii i podkreślenie emocji Kyle’a, które będą kluczowym elementem narracji.