Apple pracuje nad nową aplikacją zdrowotną o nazwie kodowej „Mulberry”
Nowy raport donosi, że firma pracuje nad odświeżoną wersją aplikacji Zdrowie, o kryptonimie „Mulberry”. Ma ona zawierać agenta AI, który został wytrenowany na danych, które – według zapewnień – są na tyle dokładne, że pozwolą zastąpić obecnych pracowników służby zdrowia. To brzmi zbyt optymistycznie i taki przekaz ze strony giganta technologicznego może okazać się ryzykowny. Biorąc pod uwagę wrażliwość tego typu przedsięwzięcia, jakim jest wykorzystanie sztucznej inteligencji w kontekście zdrowia, można przypuszczać, że Apple zatrudnia wielu ekspertów, którzy pracują nad treściami tej aplikacji.
Plany firmy zostały ujawnione w najnowszym biuletynie „Power On” Marka Gurmana z Bloomberga. Serwis 9to5Mac poinformował, że agent AI, który będzie częścią aplikacji Zdrowie, ma potencjał, by w pewnym stopniu symulować działania lekarza. Rozwój aplikacji opartej na sztucznej inteligencji to długofalowa wizja dyrektora generalnego Apple, Tima Cooka, który pragnie wnieść znaczący wkład w sektor opieki zdrowotnej. Nawet częściowa realizacja tych obietnic przyniosłaby firmie ogromne osiągnięcie na tle konkurencyjnych rozwiązań. Zakłada się, że ta sztuczna inteligencja będzie pełnić funkcję trenera zdrowia i zadebiutuje wraz z aktualizacją systemu iOS 19.4, spodziewaną wiosną.
W teorii aplikacja Zdrowie będzie gromadzić niezbędne dane użytkownika, a te metryki będą dostępne w większych ilościach. Następnie dane zostaną przekazane trenerowi zdrowia, który udzieli rekomendacji, aby wyeliminować lub przynajmniej zminimalizować nieprawidłowe porady medyczne udzielane użytkownikom. Firma Apple zamierza również zatrudnić specjalistów medycznych do tworzenia filmów dla tej aplikacji.