The Last of Us został przedłużony na sezon 3 zaledwie kilka dni przed premierą sezonu 2
Informacja nie powinna dziwić z wielu powodów. Po pierwsze, każdy, kto grał w The Last of Us Part II, widział, ile tam treści zostało zawartych i jak została przedstawiona ta historia (w dwójnasób). Dodatkowo do tego showrunnerzy Craig Mazin i Neil Druckmann mówili o potrzebie co najmniej trzech, potencjalnie czterech sezonów, aby opowiedzieć całą historię. Po drugie, chyba każdy zna powiedzenie o niezabijaniu kury znoszącej złote jaja. W tym przypadku sukces serialu to nowi widzowie, czyli pieniądze dla HBO. Opowieść jest obszerna i zrobienie z niej dwóch zamkniętych sezonów byłoby trochę jak strzał w kolano.
Nie da się wystarczająco podkreślić, jak dumne jest HBO z wybitnego osiągnięcia, jakim naszym zdaniem jest drugi sezon ‘The Last of Us'” – powiedziała Orsi w oświadczeniu. “Craig, Neil, Carolyn [Strauss] i cały zespół producentów wykonawczych, obsada i ekipa dostarczyli mistrzowską kontynuację i jesteśmy zachwyceni możliwością przeniesienia siły opowiadania historii Craiga i Neila na to, co wiemy, że będzie równie poruszającym i niezwykłym trzecim sezonem.
W osobnym oświadczeniu Druckmann wyraził swoją wdzięczność fanom za ich pozytywną reakcję i uznał ogromną rolę Mazina w sukcesie adaptacji.
Ujrzenie ‘The Last of Us’ ożywionego w tak piękny i wierny sposób było dla mnie jednym z najważniejszych momentów w karierze i jestem wdzięczny za entuzjastyczne i przytłaczające wsparcie fanów. Znaczna część tego sukcesu to zasługa mojego partnera w zbrodni, Craiga Mazina, naszej współpracy z HBO oraz naszego zespołu w PlayStation Productions […] Jesteśmy podekscytowani, że możemy wam dostarczyć więcej ‘The Last of Us’!
Ze swojej strony Mazin dodał, że drugi sezon “przekroczył nawet nasze najśmielsze oczekiwania, dzięki naszej ciągłej współpracy z HBO oraz nienagannej pracy naszej niezrównanej obsady i ekipy”.