Microsoft automatyzuje Windows po instalacji. Nowa funkcja dla przedsiębiorstw 

Microsoft szykuje istotną zmianę w sposobie, w jaki przedsiębiorstwa wdrażają nowe komputery z systemem Windows. Zapowiadana na wrzesień 2025 roku funkcja ma zautomatyzować jeden z najbardziej uciążliwych procesów dla administratorów IT.  Ponieważ dotychczasowe rozwiązania często przypominały łatanie dziurawego systemu prowizorycznymi metodami. 
Microsoft automatyzuje Windows po instalacji. Nowa funkcja dla przedsiębiorstw 

Administratorzy systemów Windows otrzymają od Microsoftu narzędzie do szybszych aktualizacji 

Od nadchodzącej jesieni system będzie pobierał i instalował najnowsze poprawki jakościowe jeszcze zanim użytkownik po raz pierwszy zaloguje się do systemu. To dobra wiadomość dla bezpieczeństwa, choć jak zawsze z Microsoftem, diabeł tkwi w szczegółach. Funkcja nie będzie dostępna dla wszystkich. Wymaga spełnienia konkretnych warunków technicznych. Urządzenie musi być przyłączone do Microsoft Entra lub pracować w trybie hybrydowym. Konieczna będzie także instalacja określonych aktualizacji systemowych – czerwcowych z 2025 roku lub nowszych, ewentualnie można użyć tych z sierpnia 2025. 

Czytaj też: Windows 10 ESU. Microsoft wprowadza rozszerzone wsparcie bezpieczeństwa z opóźnieniem 

Kluczową rolę w całym procesie odgrywa platforma Windows Autopilot i jej profil ESP. Microsoft oczywiście promuje własne rozwiązanie Intune do zarządzenia, ale deklaruje kompatybilność z innymi systemami MDM obsługującymi ESP. Dla nowych profili opcja automatycznych aktualizacji będzie domyślnie włączona, podczas gdy administratorzy korzystający z istniejących konfiguracji będą musieli ręcznie ją aktywować. Co ważne, organizacje niekorzystające ze strony ESP nie będą miały możliwości wyłączenia tej funkcji. To dość kontrowersyjne posunięcie, które może budzić obawy dotyczące nadmiernej kontroli Microsoftu nad środowiskiem IT przedsiębiorstw. 

Czytaj też: Nvidia Blackwell Ultra GB300. Najpotężniejszy układ AI trafia do produkcji 

Administratorzy zachowają jednak pewną kontrolę przez istniejące mechanizmy wstrzymywania i odraczania aktualizacji. Nowe ustawienie ma pojawić się w Intune pod koniec sierpnia, dając zespołom IT miesiąc na przygotowanie się do wrześniowego wdrożenia. Największą korzyścią wydaje się eliminacja konieczności pisania skryptów PowerShell do instalacji aktualizacji przed pierwszym logowaniem. Dla dużych organizacji wdrażających setki nowych urządzeń rocznie, może to oznaczać realne oszczędności czasu i zmniejszenie ryzyka błędów konfiguracyjnych. 

Nie wszystko jednak wygląda idealnie. Sierpniowe aktualizacje z 2025 roku spowodowały problemy części użytkowników, co naturalnie budzi obawy co do stabilności całego automatycznego procesu. Awaria podczas krytycznego momentu pierwszego uruchomienia nowego komputera mogłaby być poważnym problemem dla działów IT. Administratorzy już zgłaszają postulaty rozszerzenia funkcjonalności o aktualizacje sterowników i oprogramowania układowego. To logiczny kolejny krok, który mógłby dodatkowo uprościć proces wdrażania nowego sprzętu. 

Czytaj też: Anthropic wprowadza Claude for Chrome. Agent AI wkracza do przeglądarek 

Microsoft wpisuje się w szerszy trend automatyzacji procesów IT, co z jednej strony cieszy, z drugiej budzi pewne obawy. Zaufanie do automatycznych aktualizacji systemu Windows nie jest przecież wśród administratorów bezwarunkowe. Nowa funkcja ma szansę rzeczywiście ułatwić życie działom IT, pod warunkiem że Microsoft zapewni odpowiednią stabilność i niezawodność całego procesu.