Chiny ogłaszają plan. AI ma napędzać całą gospodarkę do 2035 roku

Pekin przedstawił właśnie jedną z najbardziej śmiałych wizji transformacji gospodarczej, jaką kiedykolwiek ogłoszono. Chińska Rada Państwa opublikowała strategię “Sztuczna Inteligencja Plus”, która zakłada fundamentalną przebudowę krajowej ekonomii w oparciu o algorytmy i uczenie maszynowe. To nie jest kolejny dokument technokratyczny, ale raczej mapa drogowa ku społeczeństwu, gdzie AI stanie się tak oczywista jak energia elektryczna czy sieć drogowa.
Chiny ogłaszają plan. AI ma napędzać całą gospodarkę do 2035 roku

Plan zakłada, że do 2035 roku gospodarka Chin ma być w pełni zasilana przez sztuczną inteligencję. Brzmi jak scenariusz science fiction, ale Chińczycy traktują to całkiem serio. Wizja obejmuje trzy etapy wdrażania. Do 2027 roku AI ma zostać głęboko wpleciona w sześć kluczowych sfer: naukę i technologię, rozwój przemysłu, konsumpcję, dobrobyt obywateli, zarządzanie państwem oraz relacje międzynarodowe. W tym okresie penetracja inteligentnych urządzeń ma przekroczyć 70%.

Kolejny etap, zaplanowany na 2030 rok, jest jeszcze bardziej wymagający. Wskaźnik wykorzystania sztucznej inteligencji ma sięgnąć 90%, a technologia ta ma stać się głównym silnikiem wzrostu gospodarczego. Oznacza to, że niemal każdy aspekt życia ekonomicznego będzie w jakiś sposób wspierany przez algorytmy. Finałowa faza, do 2035 roku, ma doprowadzić do pełnej transformacji w kierunku inteligentnej gospodarki i społeczeństwa, charakteryzującego się synergią między człowiekiem a maszyną oraz integracją międzysektorową.

Nie da się ukryć, że chiński przemysł AI dynamicznie goni zachodnią konkurencję. Luka wydajnościowa między chińskimi a amerykańskimi modelami sztucznej inteligencji znacząco się zmniejszyła – z ponad 13% pod koniec 2023 roku do zaledwie 8,1% rok później w testach ogólnego rozumowania. Sukces platformy DeepSeek na początku 2025 roku pokazał, że lokalne rozwiązania mają potencjał, choć wciąż ustępują amerykańskim liderom pod względem wydajności. Pewnym problemem pozostają ograniczenia nałożone przez kraje zachodnie, szczególnie w dostępie do zaawansowanych półprzewodników.

W Chinach zatwierdzono już ponad 180 dużych modeli językowych do użytku publicznego, co świadczy o ogromnych lokalnych inwestycjach w rozwój tej technologii. Eksperci szacują, że chińskie modele są obecnie opóźnione o około 6–24 miesięcy w stosunku do amerykańskich. Pekin stara się przedstawiać swoją strategię AI w globalnym kontekście, promując sztuczną inteligencję jako dobro międzynarodowe służące całej ludzkości. Plan kładzie nacisk na rozwój otwartego oprogramowania oraz wsparcie dla krajów Globalnego Południa w budowaniu własnych sektorów technologicznych.

Taka retoryka wyraźnie kontrastuje z amerykańskim podejściem, gdzie AI postrzega się głównie przez pryzmat konkurencyjności i przewagi strategicznej. Chiny proponują model oparty na współpracy, jednocześnie umacniając własną pozycję technologiczną. Realizacja tak ambitnego planu nie będzie jednak pozbawiona wyzwań. Rozproszone inwestycje między licznymi firmami, sceptycyzm inwestorów oraz ograniczenia w dostępie do najnowocześniejszych technologii półprzewodnikowych mogą spowolnić postępy.

Czytaj też: Chiny mają nową maszynkę zniszczenia. Wjedzie na front i pokaże, jak ma wyglądać wojna XXI wieku

Z drugiej strony Chiny dysponują istotnymi atutami: ogromnymi zasobami danych, kompletnym systemem przemysłowym oraz szerokimi możliwościami aplikacyjnymi. Dodatkowym motywatorem do automatyzacji i rozwoju robotyki jest stopniowe zmniejszanie się populacji w wieku produkcyjnym, które do 2035 roku ma wynosić około 0,83% rocznie. Chińska strategia AI Plus to coś więcej niż tylko plan technologiczny – to wizja całkowicie nowego modelu gospodarczego, która może zasadniczo zmienić globalne układy sił w nadchodzącej dekadzie.