Tuż przed premierą iPhone’a 17, zaplanowaną na 9 września 2025 roku, Apple dodało cztery kolejne produkty do swoich oficjalnych list vintage i obsolete. Wśród nich znalazły się trzy modele MacBooków oraz jeden z popularniejszych smartfonów ostatniej dekady.
Trzy modele MacBooków oficjalnie otrzymały status obsolete, co oznacza całkowite zaprzestanie wsparcia technicznego. Apple uznaje produkt za przestarzały po siedmiu latach od zaprzestania jego sprzedaży, co w praktyce oznacza brak możliwości napraw czy zamawiania części zamiennych.
Na liście znalazły się MacBook Pro 15-calowy z 2017 roku oraz MacBook Pro 13-calowy z 2017 roku w wersji z czterema portami Thunderbolt 3. Te modele były szczególne z kilku powodów – posiadały kontrowersyjny Touch Bar, czyli pasek OLED zastępujący tradycyjne klawisze funkcyjne. Co więcej, były wyposażone w klawiaturę Butterfly, która stała się jedną z największych porażek technologicznych Apple.
Klawiatura Butterfly okazała się tak problematyczna, że doprowadziła do pozwu zbiorowego o wartości 50 milionów dolarów (około 181,4 mln zł). Użytkownicy skarżyli się na zacinające się klawisze, problemy z wpisywaniem podwójnych znaków i ogólną niepewność działania. Apple ostatecznie wycofało się z tego rozwiązania w nowszych modelach.
Trzecim MacBookiem na liście jest 11-calowy MacBook Air z początku 2015 roku. Ten model ma szczególną historię – został wprowadzony w 2010 roku jako rewolucyjne urządzenie ultraprzenośne, a przez kolejne lata regularnie otrzymywał aktualizacje specyfikacji.
Nie wszystko jest jednak stracone dla właścicieli starszych MacBooków. Apple oferuje wyjątek dla baterii, które mogą być naprawiane przez okres do 10 lat od zakończenia sprzedaży, oczywiście pod warunkiem dostępności odpowiednich części. To istotna informacja dla osób, które chcą przedłużyć życie swoich urządzeń.
Inaczej wygląda sytuacja iPhone’a 8 Plus w wersjach 64GB i 256GB, który otrzymał status vintage. Produkty vintage to te, których sprzedaż zakończyła się od pięciu do mniej niż siedmiu lat temu. W przeciwieństwie do urządzeń obsolete, nadal można je naprawiać w Apple Store i u autoryzowanych serwisantów.
IPhone 8 Plus ma ciekawą historię – choć seria iPhone 8 zadebiutowała w 2017 roku, Apple kontynuowało sprzedaż niektórych wariantów aż do 2020 roku. Produkcja została wstrzymana dopiero wraz z premierą iPhone’a SE drugiej generacji, który przejął rolę przystępnego cenowo modelu w ofercie firmy.
Warto zauważyć, że nie wszystkie wersje iPhone’a 8 Plus otrzymały ten sam status. Wersje Product Red oraz podstawowy iPhone 8 w różnych konfiguracjach pamięci znajdowały się już wcześniej na liście produktów vintage.
Apple ma jasno określoną politykę wsparcia swoich produktów. Firma gwarantuje serwis i części zamienne przez co najmniej 5 lat od daty ostatniej dystrybucji, a w niektórych przypadkach okres ten może zostać wydłużony do 7 lat. Wyjątkiem są regulacje prawne – na przykład we Francji wsparcie dla iPhone’ów i MacBooków zakupionych po 31 grudnia 2020 roku trwa 7 lat.
Firma podkreśla, że projektuje swoje produkty z myślą o długowieczności. Urządzenia przechodzą intensywne testy w Laboratorium Testów Niezawodności, co ma wspierać cele środowiskowe firmy. Im dłużej korzystamy z produktu, tym lepiej dla planety – to jedno z głównych założeń filozofii Apple.
Aktualizacja list vintage i obsolete przed premierą iPhone’a 17 nie jest przypadkowa. To część szerszej strategii firmy, która systematycznie usuwa starsze produkty z oficjalnego wsparcia, robiąc miejsce dla nowszych technologii. Dla użytkowników oznacza to konieczność planowania modernizacji sprzętu, szczególnie w przypadku urządzeń służbowych czy profesjonalnych.
Czytaj też: Apple chce zakończyć wsparcie dla komputerów Mac z procesorami Intel?
Właściciele urządzeń, które właśnie otrzymały nowy status, powinni rozważyć wykonanie kopii zapasowych i ewentualnie zaplanować wymianę sprzętu. Choć produkty vintage nadal można naprawiać, dostępność części z czasem będzie się zmniejszać, a koszty serwisu mogą wzrosnąć.
