McCann otwarcie przyznaje, że jego kontrakt płytowy powstał dzięki utworowi wygenerowanemu przez AI, który zgromadził aż trzy miliony odtworzeń na Spotify. Co ciekawe, artysta nie posiada żadnych tradycyjnych umiejętności muzycznych – nie śpiewa, nie gra na instrumentach i nie ma doświadczenia w branży. Jego rolą w procesie twórczym jest tworzenie tekstów oraz nadawanie kierunku wizji artystycznej, podczas gdy cała warstwa muzyczna, aranżacje i wokale powstają dzięki algorytmom.
Ten model współpracy między człowiekiem a maszyną może z czasem stać się nowym standardem w przemyśle muzycznym. Wytwórnie płytowe coraz uważniej przyglądają się takim projektom, dostrzegając w nich niemały potencjał. W miarę jak narzędzia generatywne stają się coraz popularniejsze, możemy spodziewać się kolejnych podobnych umów.
McCann korzysta z platform takich jak Suno i Udio, które należą do zaawansowanych systemów generujących muzykę na podstawie analizy utworów prawdziwych artystów. Właśnie tutaj zaczyna się prawdziwie interesująca część całej historii. Te systemy sztucznej inteligencji szkolą swoje modele, przetwarzając miliony istniejących utworów chronionych prawem autorskim. Artyści i ich przedstawiciele prawni coraz głośniej wyrażają sprzeciw wobec takiego wykorzystywania ich pracy bez zgody i odpowiedniego wynagrodzenia.
W odpowiedzi na te obawy firmy technologiczne rozpoczęły negocjacje z wytwórniami płytowymi. Na stole pojawiły się propozycje dotyczące sprawiedliwego podziału przychodów oraz wypłat rekompensat dla artystów, których twórczość posłużyła do trenowania algorytmów.
Przykład McCanna to zaledwie początek szerszego zjawiska. Zespół The Velvet Sundown w ciągu zaledwie kilku tygodni zdobył 400 tys. miesięcznych słuchaczy na Spotify, by później ujawnić, że w całości powstał dzięki sztucznej inteligencji. Ten fenomen wpisuje się w szerszy trend określany jako AI slop, czyli masowej produkcji treści generowanych przez algorytmy, które zalewają platformy społecznościowe i serwisy streamingowe. John Oliver w swoim programie zwrócił uwagę na to zjawisko, demonstrując jak treści AI dominują w kanałach informacyjnych na TikToku, Instagramie czy Facebooku.
Reakcje na tę inwazję są różnorodne. DuckDuckGo wprowadziło funkcję filtrowania obrazów generowanych przez AI z wyników wyszukiwania, odpowiadając na potrzeby użytkowników poszukujących autentycznych treści.
Czytaj też: Chatboty łamią zasady bezpieczeństwa. Proste taktyki psychologiczne omijają zabezpieczenia AI
Kontrakt McCanna może oznaczać początek nowej ery, w której granice między ludzką kreatywnością a możliwościami sztucznej inteligencji staną się coraz bardziej płynne. Pytanie brzmi, czy branża muzyczna zdoła wypracować sprawiedliwe rozwiązania dla wszystkich zaangażowanych stron tego technologicznego przewrotu. Patrząc na dotychczasowe tempo zmian, odpowiedź nie jest bynajmniej oczywista, ale na pewno warto obserwować rozwój sytuacji.
