Recenzja SONY DSC-WX1 – Idealna i kompaktowa cyfrówka do 1000zł

Wczoraj, po kilkudniowych poszukiwaniach online i w sklepach na moją półkę trafiła nowa cyfrówka. Tym razem wybór padł na SONY DSC-WX1. Pomimo, że początkowo brałem pod uwagę kilka innych modeli, ostateczna decyzja okazała się prosta. Do niedawna cena była stosunkowo wysoka i sięgała 1200-1300zł, ale trafiła mi się właśnie obniżka i aparat kosztował mnie równe 999zł :) Było warto :) Zanim przejdę do suchych faktów technicznych, pokrótce wymienię “organoleptyczne” zalety:
72257

  • Bardzo mało szumów, nawet przy kiepskim oświetleniu.
  • Bardzo szybki spust i gotowość do kolejnych zdjęć.
  • Bardzo dobra lampa.
  • Wydajny akumulator (o nim napiszę też trochę później)
  • Dobry support Sony. Dzwonisz na 0 801 500 500 i prowadzą Cię za rączkę :)
  • Matryca CMOS nowej generacji z ulepszonym coś tam coś tam (w praktyce dla nas oznacza to lepszą jakość zdjęć przy gorszym oświetleniu oraz jak wspominałem mniej szumów w zdjęciach na co dzień) poczytajcie dokładną specyfikację tutaj, dla mnie liczy się tylko to że jest lepiej ;)
Zrzut ekranu 2009-11-06 (godz. 18.30.33)

(zdjęcie wyżej jest akurat z innego modelu tej linii ale zasady te same) Przetwornik CMOS Exmor R™ w najnowszych aparatach Cyber-shot umożliwia robienie zdjęć o niesamowitej ilości szczegółów nawet przy słabym oświetleniu. Nowoczesny przetwornik CMOS Exmor R™ firmy Sony pozwala cieszyć się obrazami o niesamowitej jakości i mniejszej liczbie zakłóceń w każdych warunkach.

Szukałem cyfrówki z bardzo dobrą jakością zdjęć do codziennej pracy przy testach elektroniki, oraz od święta do fotografowania swojej rodziny a na wakacjach palm i kokosów (taa, chciałbym ;)) co do wakacji to jest bardzo fajna opcja tworzenia szybko i wygodnie panoram (wciskasz spust i trzymając zataczamy koło 240 stopni i włola panorama gotowa).

Nie będę Was tu zarzucał suchymi, technicznymi danymi bo wszystko znajdziecie w pierwszym, podanym przeze mnie linku.

Do zestawu dokupiłem kartę 8GB SanDisku – drogie to jak cholera :/ Myślałem też o zapasowym akumulatorku ale cena zaczyna się od 199 za zwykły po 249zł za “specjalny”. Specjalny droższy jest nie przez pojemność, lecz przez dodatkowy układ mikroprocesorowy, który podaje w minutach na wyświetlaczu czas pracy do rozładowania. Ale przechodząc do meritum, dobrze że nie kupiłem bo dzisiaj wchodzę na bardzo ciekawą stronę google.pl ;) i dowiaduję się, że zamiennik kosztuje … 15zł !!! WTF myślę sobie i z ciekawości zamówiłem jedną sztukę do testów. Producent dość znany ActiveJet, więc chyba aparatu mi nie spali ;) Ale skąd ta diabelna różnica w cenie. Rozumiem, że jakość Sony może być lepsza. Wątpię jednak czy aż 15x ;)

Wady? Jest jedna. Port. Oczywiście Sony musiało iść pod prąd i nie dali mini / micro USB tylko ichny który w połączeniu z wtyczką na końcu kabla sprawia takie wrażenie jakby miał podziałać max rok.

Osobiście uważam aparat trochę za mały. Chciałem kupić jakiś większy ale wolałem wybrać ciut mniejszy z lepszą jakością zdjęć niż większy i potem kląć przy oglądaniu kiepskich fotek.

Przykładowe fotki? Dodajcie bloga do RSS :) Każda teraz recenzja sprzętu będzie okraszona fotkami wykonanymi tym aparatem. A dla dociekliwych polecam korzystanie z serwisu Flickr.com, który umożliwia przeszukiwanie zdjęć użytkowników wykonanych konkretnym modelem aparatu, w tym oczywiście WX1.