E-nnovation 2010 – relacja z konferencji w Poznaniu

Od wielu dni było wiadomo, że pierwsza edycja e-nnovation w Poznaniu prawdopodobnie okaże się sukcesem. W sieci zaszumiało, my także zapraszaliśmy na relację. Dzięki uprzejmości organizatorów, możemy zdać Wam relację z tegoż eventu.

Przedsłowie

W Poznaniu spodobało mi się wiele rzeczy, jednak kilka nieciekawych szczegółów utkwiło w mojej pamięci. Przede wszystkim stare tramwaje, trudność zakupu biletów i dojazdu w niektóre rejony. Niemniej jednak w Poznaniu czułem się momentami jak u siebie.

Na pierwszy dzień e-nnovation dotarłem bez przeszkód. Na miejsce konferencji wybrałem się podstawionym przez organizatorów busem, wyruszającym spod dworca w Poznaniu. Hostessy wskazały nam miejsce, do którego mamy się udać i po krótkiej chwili byliśmy w drodze do Kinepolis, gdzie odbywać miał się event.

Rejestracja była szybka i bezproblemowa. Muszę pochwalić tutaj hostessy, które działały bardzo sprawnie i przez cały dzień potrafiły chodzić z uśmiechem na ustach, udzielając zwięzłych informacji i odpowiadając na wszystkie pytania.

Po szybkiej rejestracji i otrzymaniu identyfikatora, karty do głosowania i torebki z upominkami – koszulką (dziękuję Paniom za wręczenie mi koszulki XL a nie L – aż tak duży nie jestem), dwoma długopisami z papieru (oryginalny pomysł), koszulką e-nnovation (najładniejszą z koszulek dedykowanych, jakie widziałem na oczy – nie będę się wstydził chodzić w niej po osiedlu), notesem – udaliśmy się na kawę.

Pomiędzy salami 1 i 2 stały zastawione stoły. Do wyboru mieliśmy szeroki wachlarz przekąsek. Ponadto hostessy obdarowywały nas napojami energetyzującymi Allegro. Organizacja przerw, kierowanie przepływem ludzi i informowanie na bieżąco o zmianach zachodzących w agendzie były na najwyższym poziomie. Dla palących wyznaczono specjalną strefę na zewnątrz. Osoby niepalące mogły zejść schodkami nieco niżej i także się odświeżyć.

Przerwy obiadowe zorganizowano mniej więcej w połowie każdego dnia. Jedzenie  było na najwyższym poziomie, gratuluję kucharzom.

Jedną z rzeczy, która mi się nie spodobała, były niekompletne informacje, podawane przez organizatorów. Usłyszałem trzy razy, że można wygrać iPada za wypełnienie ankiety. Dopiero za czwartym razem wyjaśniono nam, o co z ową ankietą chodzi. Możliwe, że zabieg ten był celowy, jednak informacje te podawano w taki sposób, jak gdyby każdy miał już dawno je znać.

Mówiąc o ankiecie nie sposób nie wspomnieć o konkursie, w którym do wygrania był iPad. Pierwszego dnia uczestnicy konferencji wybierali najlepszy spośród sześciu zaprezentowanych startupów. Drugiego dnia uczestnicy wypełniali ankietę, w której oceniali jakość konferencji itd. Jedna z osób, które ową ankietę wypełniły, wygrała iPada. Wylosowano numer 1122 (był to numer karty magnetycznej) – mój numer: 1119. Ja to mam pecha…

Sale konferencyjne to miejsca niewątpliwie przestronne. Doskonale klimatyzowane, z wygodnymi fotelami, które bardziej kojarzą mi się ze staroświeckimi, wygodnymi babcinymi fotelami, aniżeli nowoczesnymi i niewygodnymi, twardymi miejscami niczym z Kinoplexu. Przy schodach ulokowano “charging points”, czyli miejsca, gdzie można było podpiąć ładowarkę do laptopa czy telefonu. Niestety punkty te szybko przestały działać.

Każdy z gości do wyboru miał dwie ścieżki. Jeśli jeden z tematów wykładu nie był interesujący, można było przenieść się do drugiej sali. Jeśli zaś oba nie były ciekawe, zasiadałem w kafejce internetowej i robiłem notatki popijając kawę.

Konferencja – dzień pierwszy

Petteri Koponen

Petteri to Fin, dzięki czemu jego akcent był dość specyficzny i przez to wykład łatwy do zrozumienia. Niepotrzebne były więc słuchawki z tłumaczeniem, które każdy z przybywających na E-nnovation miał zapewnione. Tłumacz nieco się spóźniał, czasami wychodziły mu dziwne tłumaczenia (do dzisiaj pamiętam “in the middle of nowhere” przetłumaczone na “w lesie”, które kompletnie nie pasowało do kontekstu, czy też “Ruscy też mówią”).

Petteri opowiedział o startupach w Europie, które mają szanse wydostać się na rynek globalny. Przybliżył nam nieco pracę nad takimi startupami i opowiedział o tym, co czeka nowy biznes po wejściu na rynek. Petteri sprzedał co prawda kilka projektów, jednak nie pracował nigdy nad żadnym poważnym. Dowiedzieliśmy się także, kiedy sprzedaż startupu staje się opłacalna i czy warto to robić, oraz w jakich sytuacjach dopuszczać do takiego wyjścia.

Peteri A. Csikos

Peteri – Węgier z pochodzenia – zajmuje się wdrażaniem systemów rekomendacji do zastosowań e-commerce. Przybliżył nam ideę tego rozwiązania i przedstawił, jak za pomocą systemu rekomendacji można pomnożyć swoje zyski. Dowiedzieliśmy się, w jaki sposób wykorzystać takie systemy i jakie możliwości dają nam one.

Peteri chwilę czasu poświęcił na omówienie śladów, jakie użytkownik pozostawia po sobie w sieci. Ślady te można wykorzystać na kilka sposobów, które przedstawiono poprzez ukazanie case study kilku węgierskich firm.

Prezentacje laureatów konkursu Start with e-nnovation

Sześć grup wyłonionych spośród 150 biorących udział dostało szansę zaprezentowania się przed jury. Przedstawiciele startupów najpierw prezentowali swój pomysł na biznes, a następnie odpowiadali na pytania ze strony publiczności oraz jury. Nagrodę jury otrzymał startup o nazwie Squeeqly – laureatem nagrody publiczności został polski projekt Zubibu. Czym jest Zubibu? Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z jednym z twórców na blogu Mediafun.

Squeeqly jest systemem rekomendacji produktów za pomocą sieci społecznościowych. Jeśli osoba, której poleciliśmy produkt zakupi go, to my otrzymamy z tego profit, na przykład w postaci zniżki.

Nikolaj Nyholm

Nikolaj miał za zadanie opowiedzieć o ciemnej stronie sieci. Niestety wydaje mi się, że większość osób na sali przespała jego wykład. Temat był bardzo ciekawy, mam jednak wrażenie, że wybrano nieodpowiednią osobę. Zdołałem zapamiętać, że Nikolaj mówił o trendach związanych z rynkiem na przykład konsolowym.

Rafał Brzoska

Rafał zaprezentował usługi InPost. Okazało się, że systemy promowane pod marką InPost (w tym omawiane najchętniej Paczkomaty) to bardzo innowacyjne rozwiązania. Rafał Brzoska zaprezentował ideę Paczkomatów, podał kilka liczb i skomentował ich działanie.

Prezentacja była bardzo ciekawa, co potwierdziła ilość pytań ze strony osób obecnych na sali. Muszę przyznać, że była to jedna z ciekawszych prezentacji na E-nnovation. Zastanawiam się nawet, czy nie zacząć korzystać z usług InPost.

Impreza pokonferencyjna

Na imprezę dotarliśmy jeszcze przed czasem. Organizatorzy zadbali o dobrą zabawę. Uczestnicy afterparty mieli możliwość tańczenia na parkiecie lub na macie (Stepmania) oraz zabawy z Wii. Świadomość tego, że poznamy zapewne kilka ciekawych osób mocno nas nakręciła.

DJ nie był niestety najwyższych lotów. Fakt, że serwował bardzo dobre piosenki nie wyjaśniał tego, dlaczego przejścia pomiędzy poszczególnymi utworami były po prostu kiepskie i amatorskie.

Impreza minęła nam wspólnych rozmowach, zdjęciach i kręceniu się po lokalu. Pochwalić należy organizację. Od szatni aż po bufet – wszystko było doskonale zorganizowane. Muszę pochwalić także wyśmienite jedzenie i napoje wyskokowe.

Konferencja – dzień drugi

Problemy z dojazdem i fakt, że późno wróciliśmy do domu spowodowały, że wylądowaliśmy w Kinepolis 1,5 godziny po rozpoczęciu dnia drugiego. Nie zniechęciło to nas do dalszego słuchania wykładów takich znakomitości jak Mike Butcher.

Szymon Grabowski

Szymon pracuje w firmie GetResponse. Niestety nie dowiedziałem się jakie stanowisko pełni, ponieważ spóźniłem się delikatnie na wykład. Szymon przedstawił nam koncepcję e-mail marketingu w oparciu o zbieranie bazy e-maili od użytkowników.

Warto nadmienić, że Pan Szymon bardzo troszczy się o prywatność użytkowników i nie popiera technik spamerskich. Dzięki temu nie otrzymaliśmy wskazówek typu “Jak zebrać miliardową bazę e-maili rozsyłając reklamy viagry”.

Rady Szymona były bardzo ciekawe – od testów A/B poszczególnych sekcji e-maila, aż po wspieranie e-mail marketingiem działania firmy w internecie.

Mike Butcher

Mike Butcher prowadzi TechCrunch, który większości z Was jest zapewne doskonale znany. Mike to bardzo energiczna i pozytywna osoba. Wprowadziła na salę małe zamieszanie. Mike uznał, że sprawdzi umiejętności kamerzysty. Kamerzysta niestety nie przeszedł testu, polegającego na próbie złapania w kard biegającego po sali Mike’a. Powiedzmy sobie szczerze – Mike to niezły jajcarz.

Od strony merytorycznej wykład Butchera był jednym z lepszych. Niestety Pan Mike nieco zboczył z kursu na tematy związane ze startupami ogólnie oraz ideą TechCruncha. Podczas jego wykładu musiałem skorzystać z pomocy tłumacza, gdyż angielski akcent zawsze powoduje, że rozumiem co dziesiąte słowo.

Tłumacz się nie popisał. Usłyszałem nieco informacji o startupach. Czuję, że wiele mnie ominęło. Niemniej samo obserwowanie Mike’a było bardzo absorbujące. Przełączałem się to na tłumacza, to na Mike’a. Merytoryczna wartość informacji ogólnie była bardzo dobra.

Guilherme Komel

Komel przedstawił nam ideę “szczupłego myślenia”. W jaki sposób rozwijać, badać i promować serwis, aby większość energii nie była marnowana, tylko wykorzystywana do poprawy jego funkcjonowania.

Wykład balansował pomiędzy zwięzłymi informacjami nt. “web usability”, “UX” oraz rozwoju projektu. Dowiedzieliśmy się, jakich praktyk podczas pracy nad projektem się wystrzegać oraz do czego dążyć.

Marcin Beme

Marcin to młody człowiek, który jest twórcą serwisu Audioteka.pl. Podczas swojej prezentacji podał nam wiele informacji, dotyczących idei serwisu, funkcjonowania od strony użytkownika.

Rynek audiobooków jest na tyle młody, że Audioteka sprzedaje około 12 tysięcy audiobooków miesięcznie. Czy jest to dużo? Marcin twierdzi, że sprzedaż audiobooka w ilości około tysiąca to bardzo dobry wynik. Po wykładzie zadano wiele pytań, co świadczy o tym, że wszyscy uważali. Prezentacja Marcina choć oscylowała wokół autoreklamy, była bardzo ciekawa.

Zakończenie

Od strony przygotowania całości (od rejestracji aż po zakończenie konferencji) było bardzo dobrze. Rozpieszczano nas i dbano o nas. Nawiązaliśmy kilka ciekawych rozmów. Było mi bardzo miło, gdy ludzie kojarzyli ittechblog.pl – przez cały czas trwania konferencji nosiłem koszulkę z logo i nazwiskiem.

Merytoryczna wartość wszystkich prezentacji razem wziętych była średnia. Mam wrażenie, że niejednokrotnie lano wodę i autoreklamowano się, momentami aż za bardzo. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że e-nnovation 2010 pod względem merytorycznym to impreza bardzo nierówna. Miejmy nadzieję, że za rok będzie już tylko lepiej. Moja ocena eventu to 7 na 10. Zabrakło praktycznych porad i próby zaciekawienia uczestnika. Zamiast tego produkowano się nadmiernie w niektórych kwestiach i sztywno trzymano tematu.

Podziękowania

Pragnę podziękować Kaliemu za udostępnienie noclegu na trzy dni oraz inne atrakcje przez niego zapewnione. Jenny i Tomek Topa – dzięki za dotrzymanie towarzystwa w pociągu, podczas konferencji oraz na imprezie i na mieście. Koordian i Wolszewski – cieszę się, że mogłem Was poznać. Widzimy się za rok. Yano – oprowadzisz mnie kiedyś po Warszawie, Websta – jeszcze skoczymy na imprezę “mojego życia”. :)