Adadio to darmowa platforma adserwerowa. Pozwala na zarządzanie siecią reklam na naszych stronach.
Przeprowadziliśmy rozmowę z twórcą narzędzia – Mariuszem Chybiorzem – aby dowiedzieć się nieco więcej zarówno na temat Adadio, jak i samej idei powstania serwisu. Oto czego się dowiedzieliśmy:
Łukasz Matusik: Dlaczego właśnie Adadio? Skąd wziął się pomysł na kolejny adserwer w sieci?
Mariusz Chybiorz: Kolejny? Myślę, że ten tort jeszcze nie został całkowicie podzielony i że można jeszcze z niego wziąć kawałek dla siebie. Byłbym głupcem myśląc inaczej, a równocześnie angażując się w projekt Adadio. Skład RT Project, który jest właścicielem Adadio, w swojej komercyjnej ofercie już od dłuższego czasu zajmuje się wdrażaniem, administrowaniem i zarządzaniem adserwerami. Można powiedzieć, że zaprzyjaźniliśmy się i “dogadujemy się dobrze z adserwerem”, dlatego postanowiliśmy rozszerzyć ofertę o Adadio. Adadio to adserwer dla każdego właściciela strony www, który chciałby spróbować zarabiać na reklamie displayowej na swych stronach w sposób w pełni profesjonalny. Adserwerów na rynku faktycznie jest dużo, nie będę opowiadał o ich wadach, których Adadio nie ma. :) Adserwer Adadio przede wszystkim wyróżnia się na ich tle tym, że nie wpływa w żaden sposób na to, co i jak będzie wyświetlane przez wydawcę. Daje możliwość wpięcia kodu zewnętrznych sieci reklamowych, nie ogranicza się do standardowych rozmiarów, umożliwia zarządzanie i żonglowanie kampaniami w przyjaznym interfejsie i wreszcie daje możliwość pełnego rozliczenia kampanii. W dodatku jest darmowy.
ŁM: Ile osób pracuje przy projekcie? Czy rozwój Adadio to trudna praca, czy raczej zajmujecie się tym hobbystycznie?
MC: Zespół składa się z sześciu osób. Rozwój Adadio jest oczywiście pracą, ale do najcięższych zajęć nie należy. :) Każdy z nas etap hobbystycznego przebywania online ma już za sobą. Teraz określiłbym to jako uzależnienie w stopniu średnim lub mocnym od internetu, dlatego też tej pracy określać mianem trudnej nie można. Większość z nas jest zaangażowana również w inne projekty internetowe, dlatego uważam, że w pełni świadomie tak układamy sobie pracę, aby było z niej jak najwięcej frajdy.
ŁM: Adadio jest darmowym adserwerem. Na czym więc zarabiacie?
MC: Jak wcześniej wspominałem, Adadio ma być dopełnieniem oferty komercyjnej RT Project. Model biznesowy jest elastyczny, mamy nadzieję go wypracować wspólnie z użytkownikami adserwera. Jedną z kolejnych funkcjonalności, jaką planujemy na przyszłość, to moduł dla reklamodawców, który umożliwi bezpośredni wynajem miejsca u wydawców. Nie ukrywamy, że wtedy będziemy pobierać jakąś prowizje. Będzie to jednak prowizja na poziomie “supermikro”. Być może za ekstra funkcjonalności adserwera, które będziemy dodawać wg sugestii użytkowników, w przyszłości będziemy pobierać opłatę. Niekoniecznie tak się stanie. Przed podjęciem decyzji na pewno będziemy o tym rozprawiać z najaktywniejszymi użytkownikami.
ŁM: Czy planujecie współpracę w tym sektorze z jakimiś firmami?
MC: Tak, jak najbardziej. Świetnie byłoby pozyskać dużego partnera strategicznego, czy też zawiązać współpracę z sieciami reklamowymi lub afiliacyjnymi. Oczywiście nie ograniczamy się w żadnym wypadku, jesteśmy otwarci na wszelkiego typu propozycje wspólnego działania.
ŁM: Jako startup macie duże szanse na zgarnięcie jakiejś nagrody pieniężnej. Na e-nnovation, projekt Squeeqly wygrał pokaźną sumkę. Nie zastanawialiście się nad tym, aby wystartować w jakimś konkursie? A może macie to już za sobą?
MC: Nagrodą pieniężną dla nas już była dotacja z POIG 8.2, którą jeszcze rozliczamy. Oczywiście będziemy się nad tym zastanawiać i być może zgłosimy swój akces w którymś z konkursów, których ostatnio faktycznie jest dużo. Teraz jednak chcemy się skupić głównie na rozwoju Adadio.
ŁM: Myślę, że czytelnicy chcieliby dowiedzieć się, w jaki sposób wygląda praca w firmie takiej jak Wasza. Jak wygląda normalny dzień w pracy, problemy dnia codziennego?
MC: Chyba niczym twórczym nie zaimponuję czytelnikom. Między 8:00 a 10:00 start, kawa, Facebook, BLIP, RSS, poczta, dłubanie, kawa, poczta, dłubanie, FB, lunch, dłubanie, jeszcze raz poczta i nagle robi się godzina 18:00. W letnie dni bywa, że robimy szybką przerwę w ogrodzie w oficynie kamienicy, gdzie mamy siedzibę, by porzucać frisbee czy pograć w badmintona, na szczęście w ogrodzie Wi-Fi nie ma zasięgu.
ŁM: Jakie macie plany na przyszłość? Podbój rynku, reklama w prasie czy mediach w tym także w internecie?
MC: Prowadzimy rozmowy z przedstawicielami piłkarskiej ekstraklasy, aby od kolejnego sezonu przemianować ją na Adadio Ekstraklasa. :) A tak całkiem serio, chcemy zaprezentować Adadio w najbliższym sezonie na kilku barcampach, chcielibyśmy wyświetlić trochę displayu najlepiej już poprzez adserwer adadio.
ŁM: Jaką rolę w reklamowaniu Waszego systemu pełnią zwykli użytkownicy? Liczycie na to, że za ich pośrednictwem i z ich polecenia zdobędziecie kolejnych klientów? Jak wyglądają Wasze relacje z klientami?
MC: Tak, liczymy na to. Myślę, że to jest marzenie każdego startupu, aby to użytkownicy poprzez rekomendacje robili szum wokół projektu, dzięki któremu do serwisu przyjdą kolejni użytkownicy. Przed premierą Adadio oczywiście poprosiliśmy o feedback kilkudziesięciu blogerów. Po otrzymaniu ich sugestii musieliśmy przesunąć premierę o kilka tygodni, gdyż po przeczytaniu ich opinii faktycznie byliśmy zmuszeni wziąć Adadio na warsztat i dokonać kilku zmian. Nadal utrzymujemy relacje z użytkownikami i skrupulatnie spisujemy ich uwagi. Kolejnym “ficzerem”, jaki będzie posiadał adserwer jest właśnie jeden z pomysłów użytkowników – pełny moduł rozliczeń, łącznie z umową i rachunkiem pomiędzy wydawcą a reklamodawcą, niezależnie czy to jest firma, czy też osoba fizyczna.
ŁM: Czy macie jakieś motto, które powtarzacie jak mantrę? Z doświadczenia wiem, że wiele firm posiada swoje motta – przykładowo Google i dewiza tej firmy “Don`t be evil”.
MC: Wydawcy mają nas lubić! :) Tak naprawdę nie jesteśmy sektą ani korporacją, nie mamy więc żadnego tego typu hasła.
ŁM: Dziękuję serdecznie za rozmowę, życzymy Wam sukcesów na adserwerowym polu.
MC: Także dziękuję i pozdrawiam.
Mariusz przysłał nam małą tabelę, przedstawiającą zestawienie Adadio vs OpenX OnRamp. OpenX jest jednym z najpopularniejszych adserwerów na świecie. Zespół Adadio dokonał porównania, opierając się w szczególności o jego starszą wersję, którą instaluje się na serwerze. Silnik Adadio bazuje na OpenX, zaś OnRamp nie różni się znacząco od samego systemu Adadio.
Tabela porównawcza (.pdf) do obejrzenia jest .
Główna zaleta systemu OpenX to market, który Adadio chce dopiero budować w Polsce. Przewagą krakowskiego startupu jest to, że jest w całości polski oraz darmowy, a interfejs pozwala każdemu wydawcy intuicyjnie i bezproblemowo sobie z nim poradzić.