Manifo.pl – szybkie tworzenie stron internetowych

Inaczej ma się sprawa w przypadku obsługi narzędzia przez osobę, której obca jest ta usługa. Powiem szczerze, że po 5 minutach zabawy z własną stroną miałem dość. Manifo ma być proste, z prezentacji wynikało, że takowe jest, jednak ja napotkałem realne problemy. Wydaje mi się jednak, że mogą one być spowodowane tym, że nigdy nie zrobiłem layoutu dla strony, toteż brak mi wprawy w osadzaniu poszczególnych elementów.

Manifo to projekt, który zgarnął nagrodę jury w konkursie StartUp Sito podczas tegorocznej edycji InternetBeta2011. Oddałem głos na projekt w głosowaniu dla publiczności – startup został jednak pobity przez LingApp, który zmiótł ponoć rywali. Podsłyszałem także rozmowę, w której jeden z dyskutantów stwierdził, że Manifo.com pobiło dosłownie o kilka głosów PressPad Pawła Nowaka (w głosowaniu dla widzów). Czym tak właściwie jest Manifo? To proste narzędzie do tworzenia stron internetowych. Jeśli znane są Wam edytory WYSIWYG to obsługa Manifo nie powinna być problematyczna.

Minimalistycznie

Dla osób, które mają czas (dla mnie proste oznacza to samo co “gotowe w kilka minut”) na zabawę z Manifo, serwis może okazać się ogromną pomocą. Wydawanie kilku tysięcy złotych na agencję, która stworzy od podstaw stronę dla naszej firmy to duży wydatek. O wiele taniej będzie skorzystać z Manifo – o ile oczywiście nie przeszkadza nam korzystanie z gotowych rozwiązań, a strona ma być dość prosta.

Manifo pozwala na osadzanie aplikacji w kodzie strony (np. blog dla serwisu). Usługa zezwala także na płatne podpinanie własnej domeny, gdyż domyślnie wygląda ona mniej więcej tak: www.firmaalfa.manifo.com.

Jeszcze bardziej minimalistycznie

Póki co Manifo.com jest nadal w fazie beta. Szczegółów dotyczących konta premium jeszcze nie zdradzono, nie ma także wielu narzędzi wspomagających tworzenie strony, z aplikacji dostępny jest tylko blog. Czekamy z niecierpliwością na postępy, gdyż projekt ma szanse realnie ułatwić niektórym przedsiębiorcom proces tworzenia własnej www. Trzymamy kciuki!