Co mówią o Tobie i Twoim serwisie na Twitterze?

W dobie wszechobecnych mediów społecznościowych, nieśledzenie opinii o własnym serwisie to nie kwestia niewiedzy, ale braku pomyślunku. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że w internecie odbywać może się większość dyskusji na temat marki. To nie prawda, że internauci nie wiedzą z jakich narzędzi korzystać. Mamy głośny ostatnio sukces Brand24 – swoją drogą, ciekawe, czy zauważą ten wpis w swoim systemie:). Mamy SentiONE i wiele, wiele innych narzędzi.  Samo ustawienie alertów Google będzie dobrym rozwiązaniem. Większość osób woli jednak zignorować fakt, że w internecie tak głośno może się o nich mówić i opinie te warto śledzić. Rozszerzenie Mon.ki do przeglądarki Chrome powinno im nieco pomóc.

Mon.ki to prosty dodatek do Chrome’a, który z czasem powinien przekształcić się w pełnoprawne narzędzie do śledzenia wątków o naszej stronie internetowej czy też autorze bloga, na różnych platformach społecznościowych. W tym momencie Mon.ki pozwala na sprawdzanie, co mówią o nas na Twitterze. Wystarczy kliknąć w ikonkę z małpką, aby z prawej strony przeglądarki wysunął się panel z tweetami dotyczącymi danego bloga, czy też (opcja rozwijana) autora piszącego na tym blogu. Możemy więc sprawdzić, czy o naszym tworze mówi się często i, najważniejsze, co się mówi.

Mon.ki dla blogów…

Narzędzie nie jest idealne, nie potrafi ocenić kontekstu wypowiedzi, działa nieco jak “Connect” z Twittera, ale ma potencjał. Przeszukuje wzmianki, linki do danej strony, tagi i słowa (a dokładniej, domenę). W planach jest także objęcie jego zasięgiem Facebooka. Wkrótce może stać się ono przydatną pomocą dla osób, których nie stać na opłacanie pełnej usługi. Oczywiście nic nie zastąpi profesjonalnego narzędzia do śledzenia opinii. Mon.ki może być po prostu pomocnym dodatkiem dla mniejszego blogera czy serwisu.

…i Mon.ki dla brandów…

Śledzę dalsze losy tego projektu, który zresztą otrzymał 400.000 dolarów na rozwój. Mam nadzieję, że już niedługo będzie można przeglądać wzmianki o autorach wpisów. Chętnie dowiem się, co o mnie w sieci mówią. :)