Wystarczy rzut oka, aby dojrzeć element, którego praktycznie nikt nie stosuje poza samym Google, które to z kolei jest fanem tego rozwiązania. Mowa tu oczywiście o dotykowych klawiszach systemowych, dokładnie takich jak w Galaxy Nexusie. Na marginesie, nie rozumiem dlaczego tak niewiele smartfonów posiada takie przyciski? Mimo, że nie korzystałem z Nexusa dłużej niż 20 minut to wydają mi się być bardzo wygodne i praktyczne, szczególnie w dobie sprzętowych klawiszy dotykowych (które są kompletnym bezsensem moim zdaniem). Wracając do nowych słuchawek, a raczej słuchawki Motoroli: owe przyciski są wyświetlane na dole ekranu o przekątnej 4,3″ i rozdzielczości 960×540 (szkoda, że nie 720p). Poza tym w każdej znajdziemy dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz oraz 8-mio megapikselową kamerę. Wprawne oko zauważy nawiązanie do modelu RAZR, zarówno sprzętowo jak i stylistycznie. Właściciel tego oka nie pomyli się, bowiem każde z trzech urządzeń są spokrewnione z linią RAZR. Jako, że grubość smartfonów wynosi około 9 mm, możemy spodziewać się znanej z RAZR MAXX baterii – 3300 mAh. A więc czym się różnią te trzy aparaty? Każdy jest przygotowany dla innego, chińskiego operatora; naprawdę!
Póki co data premiery w Europie, a nawet czy takowa się odbędzie jest zagadką. Chińczycy będą mogli się cieszy opisanymi Motorolami już 2 czerwca.
[nggallery id=68]
Patrząc na pierwsze zdjęcia widać subtelną nakładkę na Androidzie (oczywiście mowa o systemie Ice Cream Sandwich). Czy to źle? Fani systemu Google’a prawdopodobnie powiedzą zgodnie: „bardzo źle!”. Jednak według mnie, jest to bardzo sensowne zagranie ze strony Google. Te telefony mają być kierowane do „zwykłego” użytkownika, który zazwyczaj chce smartfonu prostego w obsłudze, czego czysty Android może nie oferować. Oby tylko Motorola nie kazała czekać na aktualizacje, a mogą stać się naprawdę bardzo ważnym graczem na rynku zielonych robocików, a nawet smartfonów w ogóle.
[ź] Mobile.163