Jeśli jesteś osobą kreatywną, tworzącą nowe treści elektroniczne (ale i też namacalne produkty), niezależnie czy są to wiersze, zdjęcia, muzyka czy też programy komputerowe, musisz poznać serwis Gumroad. Pomoże ci on w prosty sposób udostępnić twoją twórczość kupującym, a tym samym zarabiać na jej sprzedaży.
Głównym założeniem serwisu jest dystrybucja wśród naszych znajomych oraz za pośrednictwem sieci społecznościowych takich, jak Facebook czy Twitter. Serwis, niestety, nie oferuje możliwości wyszukiwania treści wystawionych do sprzedaży za jego pośrednictwem, czym na pewno odróżnia się od serwisów aukcyjnych.
Na czym polega wyjątkowość Gumroad?
Na pewno na maksymalnym uproszczeniu interfejsu serwisu, a tym samym na ograniczeniu dostępnych opcji dla jego użytkowników. Na samym początku zakładamy konto, które można powiązać z Facebookiem oraz Twitterem, co więcej, w mojej ocenie nawet trzeba to uczynić, aby móc w prosty sposób wyjść z naszą ofertą do potencjalnych klientów.
Przy rejestracji proszeni jesteśmy o powiązanie naszego konta z kontem w serwisie PayPal i to właśnie za jego pośrednictwem dokonywane są wypłaty dla sprzedających.
Każda “rzecz” można wycenić w przedziale od 1 do 1 000 jednej z czterech walut ($,€,£, lub ¥).
Na czym zarabiają twórcy serwisu?
Jedyną opłatą, jaką ponosimy, korzystając z niniejszego serwisu sprzedaży, jest prowizja na rzecz Gumroad. Według mnie nie jest ona wygórowana, gdyż wynosi 5% od wartości sprzedanego produktu oraz 25 centów (oczywiście jest to zależne od wybranej waluty). Dla przykładu, gdy sprzedamy nasz „uśmiech” za 10 dolarów, na nasze konto trafi 9,25$.
W jaki sposób przebiega proces sprzedaży?
Poniżej prezentujemy krok po kroku proces wystawienia na sprzedaż naszej twórczości, w tym przypadku jest to „Uśmiech :)”.
- Upload pliku z naszym produktem. Dopuszczalne są pliki do 1GB. Możliwe jest również dodanie linku do źródła zewnętrznego.
- Panel zarządzania sprzedawanym produktem.
Gdy już przebrniemy przez dodanie nowego produktu, należałoby zadbać o jego sprzedaż. W tym celu możemy skorzystać z dwóch zaimplementowanych skryptów udostępniania wpisów w serwisach Facebook oraz Twitter.
- Udostępnianie produktu w serwisie Facebook, odbywa się poprzez publikację wpisu na naszym Timeline.
- Udostępnianie naszego produktu w serwisie Twitter.
Aby zwiększyć szansę na to, iż nasi potencjalni klienci natrafią na naszą, mniej lub bardziej radosną, twórczość, warto skorzystać z linku do naszej oferty. Możemy udostępnić go na stronie internetowej przedsięwzięcia lub też promować produkt na forach internetowych.
Jak prezentuje się nasz produkt, gdy nasz potencjalny nabywca otworzy link prowadzący do produktu w serwisie Gumroad?
- Prezentacja produktu dla kupujących.
Jak widać powyżej, prezentacja jest bardzo schludna i ascetyczna tak samo, jak cały serwis. Podobnie został zaprojektowany panel zakupu, który prezentujemy poniżej.
- Panel płatności.
Jako kupujący zmuszeni jesteśmy do posługiwania się płatnością przy pomocy karty kredytowej. Jest to jeden z minusów niniejszego projektu, który znacząco może ograniczyć jego użyteczność oraz popularność na polskim rynku. Uważam, że warto byłoby rozważyć możliwość płatności za pośrednictwem systemu PayPal.
Czym wyróżnia się Gumroad?
Siła w prostocie?! Wydaje mi się, że tym stwierdzeniem kierowali się twórcy serwisu. W przypadku Gumroad, ani my jako sprzedawca, ani nasz klient nie zgubimy się w gąszczu dostępnych ustawień. Serwis ten jest kolejnym dowodem na to, iż w najbliższych latach należy spodziewać się maksymalnego uproszczania procesu sprzedaży towarów. W tym trendzie utrzymują się płatności zbliżeniowe, zakupy za pośrednictwem smartfonów (tutaj Polacy mają swoje pięć minut – SaveUp) oraz opisany Gumroad.
Jakie korzyści i zagrożenia niesie za sobą taki trend?
Jedną z najistotniejszych korzyści, które uzyskuje klient, jest na pewno oszczędność czasu. Zagrożeniem? Wraz z uproszczeniem czynności, jaką jest zakup danego towaru, skraca się czas, który klient może poświęcić na weryfikację chęci dokonania zakupu. Czy dany produkt, usługa są mu naprawdę potrzebne oraz czy chce na pewno dokonać jego zakupu. Dla sprzedawcy skrócenie tego czasu do namysłu wydaje się bardzo kuszące. Przykładamy zegarek, telefon do terminala płatności zbliżeniowych i już towar został kupiony. Klikamy w naszym smartfonie czy też komputerze w przycisk “zapłać” i stajemy się posiadaczem nowego towaru.
Dla sprzedawców Gumroad stanowi też pewne wyzwanie. Produkt sam się nie sprzeda, niezależnie, jak atrakcyjny dla kupujących będzie. Należy go odpowiednio promować oraz udostępniać jak największej liczbie potencjalnych nabywców, a to z kolei wymaga czasu oraz pewnej wiedzy.
W takim razie do kogo skierowana jest oferta Gumroad?
Na pewno do osób kreatywnych, a zarazem ceniących sobie prostotę działania. Dobry użytek z tego narzędzia mogą zrobić niezależni muzycy, twórcy gier czy też osoby tworzące własne niezależne produkty, np. t-shirty. Jednakże osoba, która zdecyduje się na Gumroad jako jeden z niezależnych kanałów dystrybucji, musi być obeznana ze specyfiką mediów społecznościowych oraz forów dyskusyjnych, co pozwoli na zwiększenie sprzedaży naszych towarów.
Czy Gumroad odniesie sukces?
Na chwilę obecną ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Branża startupowa jest nieprzewidywalna. Wiele projektów, które wydawały się bardzo obiecujące, w mniej lub bardziej jasnych okolicznościach, upadały. Inne, w które niewiele osób zainwestowałoby swoje prywatne pieniądze, odnosiły i odnoszą znaczące sukcesy. Ten start-up wierzy w potencjał, jaki niosą ze sobą media społecznościowe. O potencjale w nich drzemiącym nie trzeba chyba czytelnikom ITTech Bloga mówić. Najlepiej o tym świadczy fakt, iż teoria sześciu stopni oddalenia zdaje tracić na swojej aktualności. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z tym startupem oraz do dzielenia się z nami opinią na jego temat. Jeśli znacie podobne projekty do tego opisanego powyżej, chętnie je poznamy.
[ź] Gumroad.com, własne.