Ten stan walczy o zakaz sprzedaży elektrycznych samochodów. O co tutaj chodzi?

Podczas gdy większość krajów, agencji ekologicznych, politycznych ugrupowań, a nawet dążących do maksymalizacji zysku firm chce całkowitego zastąpienia spalinowych samochodów tymi elektrycznymi do 2050 roku, jeden ze stanów USA idzie pod prąd i walczy o zakaz sprzedaży elektrycznych samochodów.
Ten stan walczy o zakaz sprzedaży elektrycznych samochodów. O co tutaj chodzi?

Stan Wyoming debatuje nad pozostaniem przy spalinowych samochodach i zachęca do odchodzenia od tych elektrycznych

Parafrazując klasyka, jeden stan zamieszkały przez nieugiętych Amerykanów, wciąż stawia opór elektryfikacji i uprzykrza życie wszystkim, którzy walczą o całkowite zastąpienie spalinowych samochodów tymi bezemisyjnymi. Obecnie trwają debaty nad wprowadzoną 13 stycznia uchwałą w stanie Wyoming, która miała na celu oddanie hołdu tamtejszemu przemysłowi naftowemu i gazowemu.

Czytaj też: Autonomiczne samochody to już nie marzenia. Rzeczywistość miesza się z science-fiction

Nie jest to wcale przesadą, bo przy ledwie 577 tys. mieszkańców, stan ten wydobył 85,43 mln baryłek ropy naftowej w 2021 roku, co uczyniło go ósmym największym producentem ropy. Dlatego też najnowsza uchwała (SJ4) wzywa mieszkańców stanu do dobrowolnego ograniczenia zakupów elektrycznych samochodów, a przedsiębiorstwa do zaprzestania sprzedaży pojazdów elektrycznych.

W dłuższym okresie władze stanu chcą, aby całkowicie wycofać BEV ze sprzedaży do 2035 roku. Jest to dziwaczne w dobie nieustannego dążenia do rozbudowy sieci ładowania, obniżania ceny zakupu BEV i nawet tego, że z czasem spalinowe samochody będą praktycznie niedostępne u samych producentów. Nie przeszkadza to jednocześnie ustawodawcom opowiadającym się za rezolucją, którzy twierdzą, że trwająca w USA kampania zachęcania do elektrycznych samochodów jest istnym wymuszaniem technologii na ludziach i stanach.