Autonomiczny transportowy samolot elektryczny
W rzeczywistości największy na świecie transportowy samolot elektryczny pozbawiony pilota został “zaprojektowany w celu zminimalizowania emisji CO2 w łańcuchu logistycznym, zapewniając jednocześnie szybszą opcję dostawy w porównaniu z transportem naziemnym i przy znacznie niższych kosztach niż konwencjonalny transport lotniczy”. Tak przynajmniej twierdzi prezes firmy Pyk, Michael Norcia.

Możliwości samolotu Pelican Cargo sprowadzają się do realizowania ekspresowych operacji logistycznych “ostatniego kilometra” zwłaszcza przy dostarczaniu przesyłek do odległych celów na wsi, gdzie infrastruktura drogowa nie jest specjalnie rozwinięta. Umożliwia to połączenie 50-kWh akumulatora o zasięgu do 320 km z 20-minutową rezerwą, który zasila łącznie cztery silniki elektryczne o mocy 33,5 KM każdy. W kokpicie o wymiarach 7,3 x 2,1 metrów może zmieścić się 1,87 metra sześciennego ładunku. Sam start samolotu wymaga pasa startowego o wymiarach 183 x 15 metra.

Wchodząc w szczegóły technologiczne samego samolotu Pelikan Cargo, ten może pochwalić się całkowicie autonomicznym trybem lotu, którego umożliwia m.in. imponujący zestaw czujników z radarem, laserem, GPS oraz LiDAR na czele. Co ciekawe, firmy logistyczne mają mieć możliwość jego obsługi już po szybkim i prostym szkoleniu, a chętnych na zweryfikowanie tego nie brakuje, bo firma otrzymała już ponad 80 zamówień wstępnych od trzech klientów startowych. Pierwszy planowany program lotów ma się rozpocząć na początku II kwartału w Kornwalii.