Czy w dobie satelitów na orbicie balony szpiegowskie mają sens?

W zeszłym tygodniu zawrzało na arenie międzynarodowej, kiedy Amerykanie zestrzelili chiński balon, latający w amerykańskiej przestrzeni lotniczej. Pomijając charakter tego incydentu, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w dobie satelitów na orbicie balony szpiegowskie mają sens.
Balony szpiegowskie
Balony szpiegowskie

Niedawny incydent Chin przypomniał wojsku o tym, co może zyskać, wykorzystując balony szpiegowskie

Wedle najnowszych informacji na temat balonów obserwacyjnych tego typu sterowiec zwyczajnie nie może dodać wiele wartości do danych wywiadowczych, które Chiny już zbierają poprzez sieć satelitów szpiegowskich. W ogólnym jednak rozrachunku takie balony krążące na dużych wysokościach mogą mieć przewagę nad satelitami i dronami, zwiększając ogólne możliwości wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze państwa.

Czytaj też: Masz 80 milionów funtów na zbyciu? Jeden z najszybszych superjachtów może być twój

Balony mogą bowiem unosić się bliżej ziemi i mogą być w stanie przechwycić sygnały komunikacyjne lub elektroniczne, których nie mogą przechwycić systemy orbitalne. Oferują również bardziej trwały, choć w ogólnym rozrachunku mniej przewidywalny zasięg nad interesującym nas obszarem, ponieważ wykorzystują prądy wiatrowe i automatyczne sterowanie do manewrowania w różnych kierunkach. Dlatego zresztą ostatnie chińskie wykorzystanie technologii może przykuć uwagę w Kongresie i Departamencie Obrony USA, prowadząc do zwiększenia finansowania rozwoju balonów stratosferycznych.