Idealne drony szpiegujące. Wtopią się w naturę i pozwolą badać naturę… albo śledzić wrogów
Cały projekt naukowców sprowadza się do zapewnienia ptakom drugiego życia, którego zapewne nigdy by nie chciały. Zespół wykorzystuje szczątki martwych ptaków tak, żeby nadawać swoim dronom ich właśnie kształt, co tyczy się wszystkiego – od ogona aż po korpus i skrzydła, a na łbie kończąc. Szczątki są odpowiednio spreparowane, a najbardziej w tym projekcie przydają się same skrzydła, które pozwalają naukowcom dokładniej naśladować ruchy trzepoczącego ptaka.
Czytaj też: Drony mają problem z lataniem na okazałe dystanse. Specjalna sieć rozwiąże go
Efekty prac naukowców możecie obejrzeć powyżej i co tu dużo mówić, tym dronom może i brakuje finezji podczas lotu, ale wystarczy tylko to poprawić, aby stały się szpiegami idealnymi, które trudno będzie odróżnić w locie od żyjących ptaków. Obecnie naukowcy skupiają się zarówno na poprawie samych skrzydeł, jak i mechanizmów wprawiających je w ruch, które mogą zostać ulepszone poprzez m.in. wymianę kół zębatych na coś innego. Problematyczna jest też stosunkowo niska wydajność oraz same kwestie etyczne, ale z drugiej strony naukowcy zapewniają, że w ich projektach wykorzystywane będą wyłącznie naturalnie zmarłe zwierzęta.