Akcesoria be quiet! Pure Power 12 M 1000W
W zestawie mamy podstawowe dodatki, czyli instrukcję, kabel zasilający, opaski zaciskowe i śrubki. Zasilacz należy do tańszej serii więc nie ma co po nim oczekiwać większej ilości rzeczy. Gwarancja wynosi za to 10 lat, więc mamy pewność, że na pewno kupujemy konstrukcję o dobrej jakości.
Specyfikacja be quiet! Pure Power 12 M 1000W
Testowana konstrukcja jest cała czarna i jedyne co ją wyróżnia to ring wokół wentylatora. Sam grill jest typowy, na jednym z boków jest naklejka z tabliczką znamionową a na drugim mamy wytłoczoną nazwę firmy, która będzie widoczna w obudowie przy montażu zasilacza wentylatorem w dół. Tył to standardowe otwory w kształcie plastrów miodu, włącznik oraz wejście na kabel zasilający.
Tak jak wspomniałem tabliczkę znamionową mamy na jednym z boków. Do dyspozycji mamy dwie linie +12V: 16 A + 42 A. Łącznie są one w stanie dostarczyć 1000 W (83,4 A). Linie +3,3V i +5V oferują po 22 A, łącznie 120 W. Moc szczytowa zasilacza to 1050 W. be quiet! Pure Power 12 M 1000W ma wymiary 160 x 150 x 86 mm i waży 1,91 kg. Spokojnie więc powinien zmieścić się w większości standardowych obudów.
Okablowanie ma w większości płaski profil. Wyjątkiem jest tutaj kabel ATX i 12VHPWR, które są okrągłe. Długość kabli jest dobra, podobnie jak ich konfiguracji. Mamy wspomniane złącze 12VHPWR 600 W, dwa EPS 8-pin czy mieszaną wiązkę SATA + molex. Są też dwa kable z po dwiema wtyczkami PCI-E 6+2-pin, ale tutaj szkoda, że nie ma czterech osobnych. Z okablowania powinniście jednak być zadowoleni.
Czytaj też: Test chłodzenia Cooler Master Hyper 212X
Wnętrze be quiet! Pure Power 12 M 1000W
Zasilacz chłodzony jest przez 120 mm wentylator BQ QF2-12025-SH. Głośność wg producent to do 20% obciążenia 9,3 dBA, przy 50% 9,6 dBA i przy 100% 31,7 dBA. Maksymalne obroty śmigła wynoszą 2000 RPM, jest ono oparte o łożysko RIfle oraz ma 7 łopatek specjalnie wyprofilowanych, co ma poprawiać przepływ powietrza.
Wnętrze jest oczywiście wykonane świetnie. Nie ma nigdzie choćby śladów kleju, które często pojawiają się w tańszych konstrukcjach. Dwa największe kondensatory są produkcji tajwańskiej firmy Elite, a ich parametry to 470 uF, 400 V. Mogą one pracować w temperaturze do 105°C. Zasilacz ma aktywne PFC czy przetwornicę DC-DC. Jest też zgodny z najnowszym standardem ATX 3.0. Zastosowane zabezpieczenia to: zabezpieczenie przed nadmierną temperaturą (OTP), zabezpieczenie nadprądowe (OCP), zabezpieczenie nadmocowe (OPP), zabezpieczenie przed zwarciem (SCP), zabezpieczenie nadnapięciowe (OVP), zabezpieczenie podnapięciowe (UVP), zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi prądami udarowymi (SIP).
Testy be quiet! Pure Power 12 M 1000W
Spoczynkiem było wyświetlanie samego pulpitu. Obciążeniem było połączenie programów FurMark + Cinebench R23. W testach temperatury wykorzystałem moduł termowizyjny smartfonu CAT S61.
Napięcia mocniej zmieniają się tylko na linii +12V, ale wszystko jest w normie. PSU bez problemów poradzi sobie nawet z RTX 4090 + 13900K, oczywiście jednak, jeśli nie będziecie podkręcać części. Całość jest również naprawdę cicha pod obciążeniem i nie powinna Wam przeszkadzać. W spoczynku zasilacz jest praktycznie niesłyszalny. Same temperatury również stoją na bardzo dobrym poziomie.
Be quiet! Pure Power 12 M 1000W zdobył odznaczenie 80 Plus Gold. Dla obciążenia 10% sprawność wynosi 87,91%, dla 20% – 91,05%, dla 50% – 91,20%, a dla 100% – 87,61%. Sprawność stoi więc również na dobrym poziomie i nie ma co obawiać się zwiększonego poboru mocy.
Czytaj też: Test zasilacza Fractal Design Ion Gold 850W
Test be quiet! Pure Power 12 M 1000W – podsumowanie
Be quiet! Pure Power 12 M 1000W kupicie za ok. 800 zł. W tej cenie jest to konstrukcja zdecydowanie warta Waszych pieniędzy. Zasilacz jest zgodny z ATX 3.0, ma złącze 12VHPWR 600 W oraz bardzo dobrze wypadł w testach. Bez problemów poradził sobie z połączeniem RTX 4090 z 13900K (niepodkręconymi) i pracował przy tym naprawdę cicho. Macie również zapewnioną wysoką sprawność potwierdzoną 80 Plus Gold czy sporą ilość zabezpieczeń. Okablowanie, oprócz ATX i 12VHPWR, ma płaski profil, a sam zasilacz nie jest zbyt długi. W tej cenie jest to świetny wybór w szczególności, jeśli zależy Wam właśnie na 600 W złączu pod najnowsze karty graficzne Nvidia.