Piszą o nim na łamach Water Chemistry and Technology, wyjaśniają, że wulkaniczna woda może posłużyć do tworzenia tworzywa sztucznego. Takowe, znane jako PANI, jest więc wytwarzane z przyjaznego dla środowiska rozpuszczalnika, co zdaniem przedstawicieli Uniwersytetu w Tsukubie powinno przynieść szereg korzyści.
Czytaj też: Tory kolejowe dostarczą energii. Wystarczy położyć na nich fotowoltaikę
Bo choć na rynku jest dostępnych wiele rozpuszczalników, które mogą posłużyć do stworzenia PANI, to większość z nich okazuje się toksyczna i niezgodna ze standardowymi procedurami. Woda jest kuszącą alternatywą, lecz w “czystej” wersji nie będzie ona przydatna.
Na szczęście od czegoś są wulkany. To właśnie one zapewniają wodzie źródlanej siarczany i dużą liczbę jonów mineralnych, co sprawia, że taka woda staje się idealna do polimeryzacji. W ramach przeprowadzonych niedawno analiz japońscy badacze próbowali przekonać się, na ile takie rozwiązanie może być wykorzystane w praktyce.
Wulkany mogą dostarczać wody źródlanej bogatej w siarczany i jony mineralne, którą można potem wykorzystać w formie rozpuszczalnika
Skaningowa mikroskopia elektronowa wskazuje, że każda nić wytworzonej tkaniny jedwabnej została pokryta PANI, a kształt włókien pozostał niezmieniony. W ten sposób opracowaliśmy prosty sposób przygotowania tekstyliów, które mogą przewodzić prąd. wyjaśnia Hiromasa Goto, który przewodził swojemu zespołowi
Czytaj też: Tesla wkurzy cię jednym nagraniem z Cybertruckiem. Nie wierzysz? Sprawdź
W najbardziej ekologicznej formie naukowcy stworzyli tworzywo sztuczne PANI z wykorzystaniem wulkanicznej wody źródlanej o niskiej temperaturze. Jak przekonują, nie powinno być wielkim wyzwaniem przygotowanie idealnej receptury pod względem zawartości minerałów, pH i stężenia siarczanów. W efekcie woda z dowolnego źródła mogłaby być użytecznym rozpuszczalnikiem wykorzystywanym w procesie produkcyjnym PANI. A wszystko to bez tworzenia niepotrzebnych odpadów i z ograniczeniem ryzyko łatwopalności.