Sara nie jest człowiekiem, ale i tak chętnie sprawdzi twój paszport

Odprawa przed lotem może być naprawdę żmudnym doświadczeniem. Sara to pierwszy na świecie robotyczny asystent, który ją ułatwi. Pod warunkiem, że akurat jesteście w Dubaju.
Sara – robotyczny asystent odprawy /Fot. Emirates

Sara – robotyczny asystent odprawy /Fot. Emirates

W trosce o komfort użytkowników, linie Emirates uruchomiły w samym sercu tętniącej życiem dzielnicy finansowej Dubaju nowy City Check‑in and Travel Store, który pozwala na wygodne rezerwowanie biletów lotniczych, odprawę paszportową, nadanie bagażu czy otrzymanie karty pokładowej. Oszczędza to czas i pozwala pasażerom spokojnie zdążyć na lot.

Czytaj też: Słynne lotnisko ma nowe źródło zasilania. Panele słoneczne pójdą w ruch

Można tego dokonać w kioskach do samodzielnej odprawy, przy dedykowanych stanowiskach u agentów Emirates lub przy pomocy pierwszego na świecie robotycznego asystenta – Sary. Zapewnia ona zupełnie nowe doświadczenie lotniskowe.

Sara – pierwszy taki asystent na świecie

Sara pomoże się odprawić i nadać bagaże pasażerom Emirates /Fot. Emirates

Sara to innowacyjny przenośny zrobotyzowany system odprawy, który może dopasować twarze do zeskanowanych paszportów, odprawić pasażerów i poprowadzić ich do strefy nadawania bagażu. Ma 98-calowy (2,5-metrowy) ekran i jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Jeżeli pasażer będzie czuł się zagubiony, może poprosić Sarę o radę eksperta i ofertę dotyczącą polecanych kierunków podróży. To dopiero początek, bo przyszłe generacje Sary mają być wyposażone w ramiona, które pomogą m.in. w przenoszeniu bagaży.

Emirates City Check In to nasz najnowszy dodatek do podróży Emirates, który pokazuje nasze zaangażowanie w zapewnianie klientom szeregu opcji odprawy. Nasza nowa lokalizacja jest pierwszym niezwykle wygodnym punktem odprawy i nadawania bagażu, dogodnie zlokalizowanym w obszarze DIFC. Ludzie mogą uniknąć okresów wzmożonego ruchu na lotnisku i zminimalizować kolejki. Adel al Redha, dyrektor operacyjny Emirates

Linie Emirates zamierzają jeszcze mocniej postawić na nowe technologie i włączyć sztuczną inteligencję do swoich rozwiązań. Tim Clark, prezes Emirates, zasugerował, że już wkrótce w samolotach mogą pojawić się piloci bazujący na sztucznej inteligencji, którzy będą odciążali ludzi w niektórych czynnościach. Chociaż wydaje się to marzenie nad wyrost, zwolennicy tej koncepcji przypominają, że przecież już dzisiaj w wielu sytuacjach to automatyczny pilot steruje samolotem.