Strażacy każdego dnia ryzykują swoje życie, niezależnie od tego, czy jadą do pożaru, czy wypadku samochodowego. Ci amerykańscy wkrótce otrzymają potężne ulepszenie garderoby.
Obecnie strażacy noszą jeden hełm do ochrony przeciwpożarowej, a drugi do ochrony balistycznej, choć zdarzają się scenariusze dynamiczne, w których jedna sytuacja przeradza się w inną. Nie ma uniwersalnego hełmu, który chroniłby strażaka zarówno przed kulami, jak i ogniem. Wkrótce może się to zmienić.
Strażacy dostaną hełmy nowej generacji
Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (DHS) we współpracy z Texas Tech University (TTU) opracował hełm, który oferuje ochronę termiczną i balistyczną w jednym. Projekt jest na zaawansowanym etapie rozwoju, choć naukowcy badają włókna kevlarowe, które mogłyby wzmocnić żywice termoutwardzalne, tworząc “skorupę” spełniającą standardy ochrony balistycznej i termicznej.
Podczas gdy istnieją znaczące badania oceniające rozwiązania konstrukcyjne łagodzące obrażenia dla hełmów wojskowych i motocyklowych, brak jest istniejących badań dla hełmów, które dotyczą ochrony balistycznej i innych problemów związanych z pożarami.
Czytaj też: Kevlar do lamusa? Twórcy poprawiają własny wynalazek
Powstałe prototypy będą testowane przy użyciu najnowocześniejszych urządzeń, takich jak bezprzewodowe systemy elektromiograficzne Delsys Trigno, 10-kamerowe systemy Eagle optical digital motion capture oraz urządzenia Pupil Core do śledzenia ruchów gałek ocznych.
Oczekuje się, że hełmy NextGen będą spełniały różne standardy ochrony i kluczowe parametry wydajności. Maski aparatów oddechowych i systemy komunikacyjne będą zintegrowane z hełmem, co zapobiegnie jakiemukolwiek zaburzeniom słuchu i wzroku użytkownika. Operacyjna ocena terenowa odbędzie się w połowie bieżącego roku, kiedy to wybrani strażacy ocenią wszystkie aspekty konstrukcji i możliwości hełmu.