Europejskie marzenie wyścigu ze SpaceX w rozsypce. Rakieta Callisto nie sprawdziła się w praktyce

Firma SpaceX raz na zawsze zmieniła oblicze lotów kosmicznych, opracowując rakiety wielokrotnego użytku, do których dąży aktualnie również Europa. Niestety pierwszy test nie sprawił, że w siedzibach odpowiadających za rakietę Callisto specjalistów, było słychać wystrzały szampanów.
Europejskie marzenie wyścigu ze SpaceX w rozsypce. Rakieta Callisto nie sprawdziła się w praktyce

Rakieta Callisto już po nieudanym pierwszym teście. Co zawiodło?

Pierwszy w Europie start rakiety wielokrotnego użytku miał być czymś historycznym, ale finalnie do niego nie doszło, bo został przerwany zaledwie kilka sekund po odliczaniu z powodu usterki technicznej. Start był zaplanowany na 15 czerwca w Centrum Kosmicznym Esrange w Szwecji, ale został odwołany po wykryciu anomalii w systemie naprowadzania rakiety, a teraz zespół startowy pracuje nad naprawieniem problemu i przełożeniem startu na późniejszy termin.

Rakieta o nazwie Callisto jest wspólnym projektem francuskiej, niemieckiej i japońskiej agencji kosmicznej. Ma na celu przetestowanie technologii dla przyszłych rakiet wielokrotnego użytku, które mogą lądować pionowo po starcie, podobnie jak Falcon 9 firmy SpaceX. Mierzy 15 metrów i wykorzystuje silnik kriogeniczny wielokrotnego użytku na wodór i tlen.

Czytaj też: iPhone’y z USB-C zakazane w Europie? Apple musi ugiąć się pod kolejnymi wymaganiami UE

Kiedy już Callisto udowodni, że jest w stanie wykonywać wielokrotnie loty, firmy rozpoczną pracę nad rzeczywistą operacyjną rakietą nośną. Callisto jest aktualnie bowiem jedynie demonstratorem, którego wykorzystuje się do przeprowadzania testów w locie i dojrzewania złożonych technologii wymaganych do powrotu rakiety nośnej na Ziemię. Jeszcze w tym roku ma obyć się wiele testowych lotów, aby popchnąć europejską myśl techniczną do przodu.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!