Tańszy ROG Ally również wiele potrafi, ale jego cena powinna być niższa
Na samym początku warto podkreślić, że obie wersje ROG Ally są wręcz bliźniacze. Dzierżą ten sam zestaw pamięci (512 GB masowej i 16 GB LPDDR5-6400), wykorzystują 7-calowy ekran Full HD 120-Hz i 40-Wh akumulator. Wszystko to zamknięte w dokładnie tej samej obudowie o identycznej wadze rzędu 608 gramów. Różnica tkwi w zastosowanym układzie obliczeniowym, bo droższy model wykorzystuje APU Ryzen Z1 Extreme z 8-rdzeniowym procesorem centralnym i 12-jednostkowym iGPU, podczas gdy wariant tańszy o całe sto euro stawia już na 6-rdzeniuowy procesor Ryzen Z1 z iGPU wyposażonym w 4 jednostki obliczeniowe. Co ciekawe, mimo niższych zegarów i mniejszej liczby jednostek, TDP całego układu w obu przypadkach jest wynosi od 9 do 30 watów.
Czytaj też: Przenośny projektor do zadań specjalnych. Asus przygotował coś dla wymagających
Wprawdzie droższy handheld ROG Ally jest o 67% wydajniejszy (w kwestii wydajności ogólnej mierzonej w TFLOPS – 8,6 vs 2,8 TFLOPS), ale w grach nie ma to aż tak wielkiego wpływu. Podczas grania w Full HD na wydajniejszej wersji ROG Ally można liczyć na 37-procentową poprawę płynności, co w rozdzielczości 720p spada do 30 procent. W efekcie sto euro przekłada się na około 34-procentowy wzrost wydajności, a to sprawia, że zakup tańszego modelu nie jest specjalnie opłacalny.