Apple nie chce być gorsze i pracuje nad swoim SI. Idzie jednak inną drogą niż konkurencja

Są już powszechnie dostępne modele SI stworzone przez Google’a czy Microsoft, więc można zadać pytanie – czemu Apple milczy na tym polu? Bierność firmy z Cupertino może zastanawiać, jednak prędzej czy później i ona pokaże światu swoją sztuczną inteligencję. Z najnowszych doniesień wiemy, że prace nad nią są zaawansowane.
Apple nie chce być gorsze i pracuje nad swoim SI. Idzie jednak inną drogą niż konkurencja

Rozpowszechnienie SI, które rozpoczęło się w styczniu 2023 roku, idzie pełna parą, a na jego czele kroczy Microsoft z OpenAI. Swoje modele trenują i rozwijają większe i mniejsze marki, ale z największych to właśnie Apple nie pokazało jeszcze światu swojej propozycji. Są jednak oznaki tego, że pojawi się ona w tym roku.

Apple a sztuczna inteligencja – co z tego powstanie?

Sztuczna inteligencja zaczyna pojawiać się dosłownie wszędzie – zaczynając od aplikacji, kończąc na serwisach internetowych. A Apple milczy, aczkolwiek jak podaje The Financial Times, gdy już się odezwie, aż miło będzie posłuchać. Inżynierowie firmy pracują nad generatywną SI biorąc pod uwagę błędy popełniane przez konkurencję i tworząc ją w taki sposób, aby nie powtórzyły się problemy znane z innych modeli. Ponadto Apple nie chce opierać się na modelu chmurowym. Stawia na to, aby wszystkie możliwości dostępne były lokalnie, na urządzeniu użytkownika.

Chociaż jeszcze nie ma raportu finansowego za ubiegły rok, mówi się, że Apple zainwestowało w rozwój swojej SI bardzo duże pieniądze. No cóż, jakoś mnie to nie dziwi – najbogatsza firma świata może sobie na to pozwolić. Pozostaje tylko pytanie, co szykuje? Jak wiemy z dotychczasowych wypowiedzi ważnych person z tej firmy – w tym samego Tima Cooka – Apple ma ostrożne podejście do chatbotów, choć jej Siri byłaby dobrą podstawą do ich stworzenia. Nie jest także zbytnio zainteresowane kreatorami grafik, jak Midjourney i podobne. Aczkolwiek raporty podają, że bada zarówno możliwości generowania tekstu, jak i grafik, a nawet głosu.

Apple

Czytaj też: Czy Apple M3 Max jest potężny? Porównanie z M2 Ultra zdradza prawdę

Tim Cook powiedział w maju na spotkaniu inwestorów, że Apple nie chce wpaść w “wilczy dół” jak pionierzy rynku SI, czyli Google i Microsoft, których propozycje łamią prawa autorskie, nie zawsze są wiarygodne oraz mają duże zapotrzebowanie na energię. Ponieważ od 2017 roku Apple przejęło aż 21 startupów związanych ze sztuczną inteligencją, być może jest to sposób na uniknięcie takich problemów. W sieci znalazła się także nazwa modelu, nad którym ponoć trwają pracę – jest to Ajax GPT.

Apple ma doświadczenie w tworzenie z sukcesem procesorów neuronowych, które działają w M3 i A17 Pro. To odpowiednik układów NPU u Intela. Takie doświadczenie i wiedza mogą wydajnie pomóc w rozwoju własnych dużych modeli językowych (LLM) i pomóc w upakowaniu SI na jednym urządzeniu. Od jakiegoś czasu zarówno Google, jak i Samsung idą tą drogą, a ich smartfony potrafią wykorzystywać lokalne SI do edytowania obrazów, tłumaczenia tekstów w czasie rzeczywistym i innych zadań. Zapowiada się więc ciekawa rywalizacja.