Sztuczna inteligencja rośnie w Chinach hurtowo. Mają już ponad 40 modeli, a na tym nie koniec

Sztuczna inteligencja rozwija się błyskawicznie. Nie zawsze nadążają za nią przepisy – tak jest w większości krajów świata. Ale nie w Chinach, gdzie tylko od sierpnia ubiegłego roku władze zaakceptowały ponad czterdzieści modeli i zezwoliły na udostępnienie ich swoim obywatelom.
Sztuczna inteligencja rośnie w Chinach hurtowo. Mają już ponad 40 modeli, a na tym nie koniec

Przeciętny człowiek spytany o SI byłby w stanie z pewnością wskazać ChatGPT, Barda… i właściwie tyle. Tymczasem liczba dużych modeli językowych (LLM) przekroczyła na świecie ponad setkę. Jednak w Chinach wprowadzenie każdego z nich do użytku musi zyskać aprobatę władz. Te zaś – jak widać po liczbie – nie mają nic przeciwko.

Do czego posłuży Chińczykom sztuczna inteligencja?

Z wymienionej liczby czterdziestu modeli językowych aż czternaście zostało zaakceptowanych przez Pekin w ubiegłym tygodniu. Jest wśród nich między innymi 01.AI od Xiaomi. Nie może to dziwić – modele językowe tworzą giganci branży technologicznej i… komercyjnej, dlatego na liście firm odpowiedzialnych za SI znajdziemy portal Alibaba, Baidu, a także ByteDance. Ich duże modele językowe znajdą szerokie zastosowania zarówno w sieci, jak i życiu codziennym – trafią do rozmaitych urządzeń elektronicznych.

Świadczy to o tym, że Chiny mocno stawiają na SI i mogą wkrótce stanowić rywali dla OpenAI czy Gemini od Google’a. Na tamtejszym rynku jako pierwszy pojawił się Ernie Bot od Baidu – już w marcu 2023 roku, a w sierpniu wszedł do użytku. Parę miesięcy później, w grudniu, Baidu pochwaliło się, że skorzystało z niego 100 mln osób. Sankcje USA mające zahamować rozwój SI w Chinach okazały się mało skuteczne, aczkolwiek analitycy zauważają, że modele z Kraju Środka są o krok-dwa za tymi, które dały światu Meta czy Microsoft.

logo Ernie Bot w oryginale

Czytaj też: Pogoń za SI dopiero się zaczyna. Intel zapowiada wielkie plany

Te zaś marki również nie są w tyle – Google dopiero niedawno ujawnił Gemini, a sztuczna inteligencja Samsunga została pokazana kilka dni temu. Nazywa się Gauss i pojawi we flagowych smartfonach z rodziny Galaxy. Ale warto dodać, że powstają pierwsze “mniejsze modele językowe” – SLM (smaller language model). Pracuje nad nimi Microsoft, a mają być używane lokalnie, na urządzeniach i korzystać wyłącznie z ich zasobów.

Nie ukrywam – robi się coraz ciekawiej. Sztuczna inteligencja dopiero startuje, a już wokół niej wiele się dzieje. Przyszłość będzie naprawdę interesująca.