Wykorzystując sztuczną inteligencję Friend ma być lekarstwem na samotność
Co powiecie na naszyjnik, który nie będzie tylko wyglądał, ale też spełniał jakąś funkcję? Takim czymś ma być Friend, który przyjmuje formę zawieszonego na sznurku kulistego modułu z przyciskiem. To nic innego, jak mały komputerek z mikrofonem, który do działania wymaga smartfonu, z którym to łączy się za pośrednictwem Bluetooth. Jego cel? Zawalczyć z samotnością użytkowników.
Użytkownicy mogą komunikować się z urządzeniem, naciskając przycisk i mówiąc do niego, a w odpowiedzi Friend skomentuje lub odpowie nam poprzez wiadomość, co sprawia wrażenie, jakbyśmy dostali właśnie SMS-a. Stojący za tym gadżetem twórca, Avi Schiffmann opisuje produkt jako “emocjonalną zabawkę”, podkreślając jego rolę w zapewnianiu wsparcia emocjonalnego, bo główną funkcją Friend jest właśnie oferowanie towarzystwa. Nie ma być to byle asystent, bo odpowiedzi mają być dostosowane do aktywności, charakteru i stanu emocjonalnego użytkownika.
Czytaj też: Tajwan stawia sprawę jasno. Aby odeprzeć Chiny, potrzebuje drukarek 3D
Cena? 99 dolarów, ale realizacja pierwszych zamówień będzie miała miejsce dopiero na początku 2025 roku. Pozostaje więc pytanie, czy Friend na pewno będzie gwarantował wysoki poziom prywatności (twórca podkreśla, że wszystkie nagrania i transkrypcje są przechowywane w urządzeniu) i czy nie będzie dla osób dotkniętych samotnością tylko pozornym ratunkiem, który odciągnie ich jeszcze dalej od relacji międzyludzkich. Emocjonalne poleganie na SI może mieć bowiem nieprzewidziane skutki psychologiczne.