Remedy prezentuje FBC: Firebreak
Na zwrot pieniędzy za Control trzeba było czekać wiele miesięcy. Alan Wake 2? Do tej pory się nie zwrócił. Jak firma z takimi umiejętnościami w tworzeniu gier może ciągle nie trafiać designem w potrzeby graczy? Ale może nie chodzi już tutaj nawet o jakość, a o np. to, że produkcje Remedy są ciężkie w odbiorze, a potem Internet zalewa fala postów, o co w grze chodziło. Może w przypadku ich najnowszej produkcji multiplayer będzie lepiej? Wygląda na to, że również i tu będzie problem. Remedy już teraz poinformowało, że gra trafi na premierę do abonamentów PlayStaton Plus oraz Xbox Game Pass. Czyli wzięli pieniądze z góry na wszelki wypadek. O czym będzie FBC: Firebreak?
Czytaj też: New World wkracza na konsole wprowadzając nowe atrakcje
FBC: Firebreak to kooperacyjna strzelanka FPS osadzona w tajemniczej agencji, której siedziba jest atakowana przez siły pozaziemskie. Gdy oblężenie osiąga swoje apogeum, tylko jednostka Firebreak — najbardziej wszechstronny oddział Biura — dysponuje odpowiednim sprzętem i umiejętnościami, by stawić czoła niecodziennym kryzysom, przywrócić porządek i przetrwać w chaosie.
Rozgrywka skupia się na trzyosobowej współpracy graczy, którzy muszą wspólnie opanować paranormalne sytuacje w nieprzewidywalnych miejscach. Kluczowe jest szybkie myślenie oraz efektywna współpraca, a narzędzia, umiejętności i improwizacja odegrają ważną rolę w przetrwaniu. Gracze mogą dostosowywać swoje wyposażenie, wybierając broń, specjalistyczne narzędzia, granaty oraz paranaturalne wzmocnienia, które wpłyną na ich styl gry i skuteczność zespołu.
Czytaj też: Blizzard reklamuje Diablo 4 za pomocą ostrych sosów
Akcja toczy się w siedzibie Federalnego Biura Kontroli, znanej jako Najstarszy Dom, gdzie gracze wcielają się w ratowników próbujących zapanować nad narastającym chaosem. Tajemnicze miejsce, pełne anomalii i potworów spoza naszego świata, stanowi wyzwanie dla każdego członka zespołu, który musi polegać na odwadze, sprzęcie i współpracy, aby uratować Biuro przed upadkiem.