5 kg złota w ROG Astral GeForce RTX 5090 to nowy synonim bogactwa 

Karty graficzne Nvidii cenowo szybowały w górę na początku roku za sprawą wielu czynników. Dodatkowo wersja ASUS RTX 5090 Dhahab Edition pokazywała, kto nie liczy się z pieniędzmi dla większego, prestiżowego grania. Jednak według ostatnich doniesień wersja ROG Astral GeForce RTX 5090 Real Gold Edition z 5 kg czystego złota jeszcze bardziej zmienia postać rzeczy. Wiem, że granie na RTX 5090 jest już samo w sobie pokazaniem, ile można wydać na dobrą wydajność swojego komputera, ale to jest wersja dla prawdziwych bogaczy.
5 kg złota w ROG Astral GeForce RTX 5090 to nowy synonim bogactwa 

ASUS prezentuje kartę graficzną z prawdziwym złotem 

Czytaj też: A co z procesorami od Nvidii? Premiera może być przesunięta na koniec 2026 roku 

Podczas tegorocznych targów Bilibili World 2025 firma ASUS zaprezentowała jedyną w swoim rodzaju kartę graficzną ROG Astral GeForce RTX 5090 Real Gold Edition. Ten ważący 7,24 kg szczyt wydajności kart graficznych dla komputerów stacjonarnych zawiera 5 kg 24-karatowego złota na ramie, płycie tylnej i zewnętrznej obudowie, co oznacza, że wartość samych surowców przekracza pół miliona dolarów amerykańskich.

Czytaj też: Samsung zakończył prace nad DRAM 6. generacji 

Dyrektor generalny ASUS China, Tony Yu, ujawnił ten niezwykły prototyp wraz ze swoim partnerem, „Utalentowanym Cai Qianem”. Jak donosi chiński portal ITHome, podczas produkcji unikalny proces odlewania w formie piaskowej nadał karcie nierówną, niemal roztopioną teksturę kaligrafii i żeberek chłodzących, wyraźnie odróżniając ją od jakiegokolwiek seryjnego produktu. Aż szkoda, że nie możemy go przetestować i sprawdzić, jakie ma wyniki temperaturowe podczas obciążeń w Cyberpunku 2077.

Czytaj też: Rynek przemówił – 8GB VRAM to za mało według statystyk RTX 5060 Ti 

ASUS nie ogłosił jej przeznaczenia, ale może trafić na aukcję, tak jak inne specjalne edycje z podpisem Jensena Huanga, by wspierać szpitale dziecięce. Podstawowy RTX 5090D jest niezmieniony, a gabaryt pozłacanego chłodzenia wyklucza większość obudów, zaczynając od tego, że pewnie potrzebna byłaby specjalna nóżka do utrzymania takiego dzieła. Taki model może być przeznaczony wyłącznie dla kolekcjonerów, ceniących unikatową konstrukcję.