Chiński elektryczny SUV przejedzie nawet 1500 km na jednym ładowaniu, ale producent trochę oszukuje

Na chiński rynek weszły właśnie nowe modele IM Motors LS6. Elektryczny SUV przejedzie na jednym ładowaniu nawet 1500 km. Jednak zanim zaczniemy świętować triumf elektryków, trzeba zwrócić uwagę na jeden detal – nie są to standardowe modele zasilane akumulatorowo.
im motors ls6

IM Motors LS6. Źródło: IM Motors

IM Motors LS6 to elektryczny SUV dostępny w kilku wariantach z dwoma rodzajami napędu:

  • BEV, czyli standardowy napęd elektryczny z zasilaniem bateryjnym
  • oraz EREV (Extended Range Electric Vehicle), czyli napęd elektryczny z rozszerzonym zasięgiem.

EREV to właściwie rodzaj napędu hybrydowego, który wykorzystuje zarówno energię elektryczną z akumulatora, jak i silnik spalinowy. Jest jednak istotna różnica – ten typ napędu nie daje możliwości napędzania kół przez silnik spalinowy. Służy on jedynie do doładowywania akumulatora, jeśli poziom energii spadnie poniżej pewnego pułapu.

Czytaj też: Zaparkowałem rower, a on zaczął ładować się sam. Magia? Nie – Tiler Compact

W ten sposób zapas paliwa może posłużyć jako rezerwa wydłużająca zasięg auta. Nie ma tu jednak całego systemu przenoszenia napędu z silnika spalinowego na koła, co znacznie upraszcza konstrukcję samochodu. Zbiornik na benzynę może też uspokoić wielu klientów, którzy obawiają się małego zasięgu elektryków (BEV) albo po prostu nie są gotowi na zmiany.

Elektryczny SUV, który pokona 1500 km

Elektryczny SUV o niewiarygodnym zasięgu 1501 km to najwyższy model IM Motors LS6 z napędem rozszerzonym (EREV). Trzeba przyznać, że zasięg wyższego z modeli BEV jest bardziej imponujący, bo mało klasycznych aut elektrycznych pojedzie równie daleko. Jednak 7500 km nie przyciąga uwagi w takim stopniu jak 1500 km.

W sumie chiński producent wprowadził do oferty 4 nowe modele LS6:

  • Pro (BEV): bateria 76 kWh, zasięg 650 km, przyspieszenie 0-100 km/h w 6,4 sekundy;
  • Ultra (BEV): bateria 103 kWh, zasięg 750 km, napęd na cztery koła i przyspieszenie 0-100 km/h w 3,48 sekundy;
  • Pro (EREV): bateria 52 kWh, zasięg elektryczny 370 km, zasięg całkowity 1400 km, do setki w 6,4 sekundy;
  • Max (EREV): bateria 66 kWh, zasięg elektryczny 450 km, zasięg całkowity 1501 km, 6,4 s do 100 km/h).

Nowe wersje EREV wyposażone są w system rozszerzonego zasięgu Hengxing, opracowany przez IM Motors i oba mają napęd na tylne koła. Zasięg każdego z nich został podany orientacyjnie na podstawie standardowych pomiarów CATL. Auta wykorzystują platformę wysokiego napięcia 800V SiC, co teoretycznie skraca czas ładowania z gniazdka. Producenci chwalą się też innowacjami jak inteligentny system sterowania czterema kołami, Szofer AI, czy wspomaganie prowadzenia w trudnych warunkach. Łączność z Apple CarPlay i Android Auto to już standard.

Elektryczny SUV IM Motors LS6
Elektryczny SUV IM Motors LS6. Źródło: IM Motors

Elektryczny SUV LS6 mieści się w przedziale aut średnich. Ma 4937 mm długości, 1988 mm szerokości i 1671 mm wysokości, rozstaw przednich i tylnych kół wynosi 2960 mm. Mimo sporych wymiarów auto jest zaskakująco zwrotne. Promień skrętu wynosi zaledwie 4,79 metra. To dzięki podwoziu Lizard Digital Chassis, którego tylne koła mogą skręcić o 18°.

Wnętrze zapowiada się na bardzo wygodne. 5 foteli została rozłożonych w dwóch rzędach, każdy z nich ma własny system ogrzewania, wentylacji i… masażu. Dodatkowo z tyłu znajduje się 11-litrowa szuflada grzejąco-chłodząca z regulacją temperatury od -6 do 50°C. Można w niej więc zarówno trzymać lody, jak i ciepłą kawę. Elektryczne osłony ochronią kierowcę przed rażącymi promieniami słonecznymi, do wyboru są też dwa warianty kierownicy. Klimatyzacji i magnetycznych uchwytów do indukcyjnego ładowania gadżetów również nie zabrakło, ale na tle pozostałych bajerów brzmi to po prostu nudno.

Czytaj też: Naukowcy rozłożyli Teslę na łopatki. Drewno i stal połączeniem idealnym

Poza tym to imponujące centrum multimedialne na kółkach. Do dyspozycji kierowcy jest kolosalny 27,1-calowy, panoramiczny ekran 5K. To on stanowi centrum sterowania całym samochodem. Do dyspozycji pasażerów jest 15,6-calowy ekran 3K. Do tego zamontowano tu aż 21 głośników, pracujących w systemie dźwięku przestrzennego 7,1,4.

Wizualizacja ekranów we wnętrzu IM Motors LS6. Źródło: IM Motors
IM Motors LS6, wizualizacja wnętrza. Źródło: IM Motors

No i można złożyć poziomo i wsunąć pod kokpit, co daje więcej miejsca dla siedzących na tylnej kanapie… albo podnóżki! Można więc obejrzeć film albo przespać się na postoju. Z lodówką pod ręką, stolikiem w środkowym siedzeniu tylnej kanapy to już prawie camper.

Warto dodać, że marka IM Motors już prezentowała swoje auta na europejskich targach, więc może i do nas dotrą takie cuda. Na razie wiemy, że sprzedaż w Państwie Środka ma ruszyć 10 września.