Kierujesz telefon na dowolny przedmiot, a system w czasie rzeczywistym znajduje podobne produkty dostępne u Amazona. Lens Live to najnowsze narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, które rozszerza funkcjonalność istniejącego już Amazon Lens o komponent działający na żywo. Wyniki wyszukiwania wyświetlane są w formie przesuwanej karuzeli na dole ekranu, co wydaje się całkiem intuicyjnym rozwiązaniem.
Co ciekawe, nowa funkcja integruje się z asystentem zakupowym Rufus, który oferuje podsumowania produktów generowane przez AI i sugeruje pytania mogące pomóc w podjęciu decyzji. Integracja z Rufusem zapewnia wglądy w produkty i odpowiedzi na pytania podczas przeglądania. Choć brzmi to imponująco, warto zachować zdrowy sceptycyzm – nie wiemy jeszcze, jak dokładnie te rekomendacje sprawdzają się w praktyce.
Od strony technicznej, Lens Live opiera się na zaawansowanych rozwiązaniach chmurowych Amazon Web Services, wykorzystując OpenSearch i SageMaker do zarządzania modelami uczenia maszynowego na dużą skalę. Kluczową rolę odgrywa tutaj model głębokiego uczenia wizualnego osadzania, który dopasowuje widziany przez użytkownika obraz do miliardów produktów w katalogu.
Funkcja wydaje się trafiać w naturalne zachowania konsumentów – wiele osób porównuje ceny w sklepach stacjonarnych z ofertami online. Teraz można to zrobić niemal natychmiast, sprawdzając czy Amazon ma lepszą propozycję na identyczny lub podobny przedmiot. Po znalezieniu interesującej pozycji, dodanie do koszyka lub listy życzeń odbywa się jednym dotknięciem.
Początkowo Lens Live dostępny jest wyłącznie w aplikacji Amazon Shopping na iOS dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Firma zapowiada stopniowe udostępnianie funkcji kolejnym klientom w nadchodzących tygodniach, ale na razie nie ma informacji o ekspansji na inne rynki, w tym europejski.
To kolejny element szerszej strategii Amazona związanej ze sztuczną inteligencją. W ciągu ostatniego roku firma wprowadzała różne funkcje oparte na tej technologii, od przewodników zakupowych po ulepszone recenzje produktów i narzędzia do dopasowywania ubrań.
Popularność standardowego Amazon Lens systematycznie rośnie – liczba użytkowników wzrosła o ponad 50% w ciągu ostatniego roku, a miesięcznie z funkcji korzystają dziesiątki milionów klientów. To pokazuje, że konsumenci są otwarci na tego typu rozwiązania, choć oczywiście Amazon nie jest jedyną firmą rozwijającą technologie wyszukiwania wizualnego.
Google Lens oferuje podobne możliwości, ale z szerszym zakresem zastosowań. Narzędzie Google pozwala na tłumaczenie tekstu w czasie rzeczywistym z ponad 100 języków, pomoc w nauce różnych przedmiotów oraz identyfikację roślin i zwierząt. Różnica polega na celach biznesowych – Amazon koncentruje się głównie na zakupach, podczas gdy Google oferuje szersze zastosowania edukacyjne i informacyjne.
Czytaj też: DeepSeek wprowadza obowiązkowe oznakowanie treści AI. To może wiele zmienić
Lens Live reprezentuje kolejny krok w ewolucji handlu elektronicznego, gdzie sztuczna inteligencja staje się pomostem między światem fizycznym a cyfrowym. Sukces tej funkcji może zadecydować o tym, jak będą wyglądały zakupy w najbliższych latach. Pytanie tylko, czy konsumenci rzeczywiście przyjmą wizualne wyszukiwanie jako naturalny sposób odkrywania produktów, czy będzie to kolejna ciekawostka technologiczna, która nie znajdzie szerszego zastosowania. Patrząc na dotychczasowe statystyki Amazon Lens, perspektywy wydają się całkiem obiecujące, ale ostateczny werdykt należy do użytkowników.
