W tym roku iPad nie dostanie znaczących ulepszeń, ale w przyszłym roku czeka nas „duża przebudowa iPada Pro”
Nowe informacje na ten temat dostarczył nam w swoim biuletynie niezawodny Mark Gurman z Bloomberga. Już wcześniej udostępniał on sporo przecieków, które później okazywały się prawdą, więc jest to dość pewne źródło. Tym razem Gurman zdradził, że przyszłoroczny iPad Pro dostanie sporo ulepszeń, które znacząco odmienią ten tablet.
Czytaj też: Jeśli odsprzedawać, to tylko iPhone’y. Smartfony z Androidem bardzo szybko tracą na wartości
Jeśli nosicie się z zakupem iPada Pro, może lepiej wstrzymajcie się do przyszłego roku. W tym, jak czytamy w biuletynie, nie ma co spodziewać się wielkiego odświeżenia. Gurman przewiduje, że pod względem projektu, kolejny iPad Pro, który ma zadebiutować jesienią, nie będzie zbytnio różnił się od modelu debiutującego kilka miesięcy wcześniej.
Tymczasem w przyszłym roku czeka nas aktualizacja projektu i pierwsze ekrany OLED na pokładzie iPada. O tej kwestii mówiło się zresztą już od jakiegoś czasu, nie tylko w kontekście tabletu, ale też MacBooka. Ten ostatni ma jednak dostać OLED dopiero w 2025 roku, kiedy to model Pro będzie oferował też szybszy chip M3 i może również obsługę ekranu dotykowego.
Czytaj też: iOS 16.3 doda kompleksowe szyfrowanie kopii zapasowych iCloud na całym świecie
Gurman niestety nie zdradza, jakie zmiany projektowe planuje Apple dla iPada Pro. Wcześniej wspominano o ładowaniu MagSafe, wówczas przynajmniej część tylnego panelu prawdopodobnie musiałaby być wykonana ze szkła. Inni wspominają z kolei o powiększeniu, jakiego doczeka się model Pro w przyszłym roku, co samo w sobie byłoby znaczącą zmianą konstrukcyjną. Warto jednak wspomnieć, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku MacRumors również wspominał o podobnym powiększeniu, jednak z zaznaczeniem, że samo urządzenie może mieć takie same rozmiary, bo Apple będzie chciał po prostu zwęzić ramki dookoła wyświetlacza. Dzięki temu ekran udałoby się powiększyć zachowując dotychczasowe wymiary.