Neuralink zmieni osobowość. Zaskakujący wpływ implantów mózgowych

Technologie takie jak Neuralink mogą w niespodziewany sposób rzutować na naszą osobowość. Czy jest się czego bać?
Neuralink zmieni osobowość. Zaskakujący wpływ implantów mózgowych

Jak do tej pory implanty mózgowe opracowane przez firmę Elona Muska były testowane na zwierzętach innych niż ludzie. W grudniu ubiegłego roku pojawiła się jednak informacja, jakoby w planach było rozpoczęcie eksperymentów z udziałem człowieka. Te miałyby ruszyć w ciągu sześciu kolejnych miesięcy.

Czytaj też: Zgubiłeś się na trasie, ale to nie problem. Pomogą soczewki z wbudowaną nawigacją

Mając to na uwadze, warto sobie odpowiedzieć na kluczowe pytanie: na ile taka technologia jest bezpieczna i czy możliwy będzie jej wpływ na to, jak wygląda nasza osobowość? Warto przy tym zaznaczyć, że już teraz ponad 200 000 osób na całym świecie używa już jakiegoś rodzaju BCI, czyli interfejsu mózg-komputer. Zazwyczaj są to przypadki na tle zdrowotnym – taka technologia pomaga pacjentom w codziennym funkcjonowaniu.

Neuralink nie był jeszcze testowany na ludziach, ale wkrótce ma się to zmienić

W przyszłości powinno się natomiast pojawić więcej zróżnicowanych zastosowań, choćby w postaci możliwości pisania na klawiaturze, wysyłania wiadomości i wyszukiwania stron internetowych w oparciu o “siłę umysłu”. Na tym opcje się nie kończą, ponieważ mówi się także o grach wideo, wirtualnej rzeczywistości czy bezpośrednim przesyłaniu informacji do mózgu, z pominięciem wyświetlaczy. 

Wśród osób chorych na Parkinsona, poddawanych głębokiej stymulacji mózgu, zaobserwowano zmiany w postrzeganiu samych siebie. Jak zauważyli pacjenci, leczenie pomagało im odzyskać własne “ja” oraz potęgowało poczucie kontroli nad swoim życiem. Z drugiej strony, pojawiły się też doniesienia o tym, jak chorzy zaczynali mieć problemy z poczuciem wyobcowania i przebywania w nie swoim ciele. 

Czytaj też: Nowy japoński superkomputer Fugaku potrafi przewidzieć obfite opady deszczu

Poza tym istotną rolę może odgrywać także aspekt psychologiczny, w którym użytkownicy interfesjów mózg-komputer w zbyt dużym stopniu zaczynają na nich polegać. Prowadzi to do sytuacji, w której nie są oni w stanie wyobrazić sobie funkcjonowania bez pomocy ze strony technologii. Wystarczy wyobrazić sobie scenariusz, w którym sparaliżowany pacjent, który powrócił do relatywnie normalnego funkcjonowania dzięki implantom mózgowym – musi ponownie cierpieć, choćby na skutek utraty funduszy potrzebnych do dalszego korzystania z technologii takich jak Neuralink.