Wendy’s to amerykańska sieć fast-foodów, która nawiązała współpracę z Google Cloud nad chatbotem opartym na sztucznej inteligencji, który ma przyjmować zamówienia w barach typu drive-thru. Mowa tu oczywiście o lokalach, w których klient ma możliwość nabycia jedzenia bez konieczności wychodzenia z samochodu.
Czytaj też: Robotyczne ramiona sterowane przez AI. Kto wzywał Spider-Mana?
Sieć Wendy’s zatrudnia ponad 14 500 pracowników w ponad 7000 lokalizacjach na całym świecie, osiągając roczne przychody zbliżone do 2 mld dol. Wendy’s FreshAI ruszy pilotowo już w czerwcu w restauracji w Columbus w stanie Ohio.
Sztuczna inteligencja wydaje się być do tego stworzona
W FreshAI będzie działał system Large Language Model (LLM) generatywnego AI zbudowanego na platformie Vertex AI, który zostanie przeszkolony do przyjmowania zamówień od klientów i przekazywania ich pracownikom restauracji. Zadanie proste, ale tylko na pozór. To właśnie podczas “zwyczajnej” rozmowy człowieka z chatbotem wiele rzeczy może pójść nie tak.
Czytaj też: Google chce wyręczyć nas w pisaniu SMS-ów. Zrobi to za nas sztuczna inteligencja
Z chatbotem w restauracjach Wendy’s wiąże się duże nadzieje, a sieć ma nadzieję rozszerzyć jego kompetencje, jeżeli program pilotażowy pójdzie dobrze. Według szacunków ok. 75-80 proc. klientów Wendy’s woli zamawiać przez opcję drive-thru, więc AI nie musi robić nic skomplikowanego – wystarczy, że przyjmie i przekaże zamówienie.
Wendy’s nie jest pierwszą siecią fast foodów, która stawia na automatyzację procesów. McDonald’s uruchomił zautomatyzowaną restaurację w 2022 r., a sieci Carl’s Jr. i Hardee’s również wprowadzają chatboty do swoich systemów drive-thru. Warto podkreślić, że sztuczna inteligencja w opisywanych restauracjach nikomu nie zabiera pracy, a po prostu odciąża ludzi.
Technologia może oznaczać szybszą obsługę klientów. Mam nadzieję, że wykorzystanie sztucznej inteligencji w barach typu drive-thru pozwoli pracownikom skupić się na wytwarzaniu i serwowaniu jedzenia, a także budowaniu relacji z klientami. prezes i dyrektor generalny Wendy Todd Penegor
Wendy’s i Google przewidują pewne wyzwania związane ze złożonością menu, specjalnymi życzeniami i hałasem otoczenia. Istnieją “miliardy możliwych kombinacji zamówień” i nie ma pewności, czy chatbot wszystkie je rozpozna, dlatego AI będzie usprawniana cały czas, nawet po uruchomieniu. Nikt nie spodziewa się po pilotażowym programie pełnego sukcesu, ale odciążenia tych, którzy w barach pracują najciężej.