Superman Action Comics: Nadejście Świata Wojny, czyli jak zmusić herosa do poświęceń
Jak zniszczyć superbohatera? Sposoby na to są ograniczone, ale schemat walki z najpotężniejszymi przedstawicielami herosów zawsze jest ten sam – trzeba albo wykorzystać ich słabość, albo zastawić pułapkę, w którą z sami będą chcieli wpaść… tyle że z odpowiednią zachętą. Nie będę zdradzał, co na Supermana przygotował tym razem międzygalaktyczny przeciwnik, ale muszę powiedzieć, że nie jest to pułapka z rodzaju tych, w którą wpadłby byle dzieciak. To pułapka na tyle dobrze przemyślana, że główny bohater mimo ostrzeżeń sam chce się w nią wepchać, zostawiając za sobą tych, na których najbardziej mu zależy.

Czytaj też: Przygotowania na najgorsze, które tylko szkodzą. Czyli recenzja komiksu JLA: Wieża Babel
Oczywiście nie jest to zupełnie nowa opowieść. W rzeczywistości pierwszy tom Superman Action Comics: Nadejście Świata Wojny przedstawia to, co poznali już czytelnicy zeszytów Action Comics 1030-1035, czyli tych stosunkowo nowych, bo z 2021 roku. Zbiorek pięciu zeszytów przedstawia jednak to, co najważniejsze, a więc nową przygodę stojącą przez Ostatnim Synem Kryptona, którą opowiedział Phillip Kennedy Johnson, a narysował Daniel Sampere.

Czytaj też: “Tajna inwazja” to kwintesencja Marvela. Przeczytaj komiks, obejrzyj serial – albo odwrotnie
Czy zeszyty specjalnie czymś zaskakują? Skłamałbym, gdybym powiedział, że tak, ale traktując je jak czystą rozrywkę, trudno nie docenić związanego z nimi komiksowego kunsztu, na który trudno narzekać. Dzieje się sporo, historia nie koncentruje się tylko na Supermanie i na dodatek do uniwersum zawitały nowe osobowości, więc siłą rzeczy, każdy, kto komiksy w uniwersum DC lubi, odnajdzie się tutaj, jak w domu.
PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!