Handheld PlayStation jeszcze przed premierą PS6?
Rynek handheldów zdawał się być niemalże na wymarciu. Przez lata ostatnią „kieszonsolką” pozostawał Nintendo Switch, a małe komputery na kształt konsoli przenośnej, GPD, były raczej tylko egzotyczną ciekawostką. Wszystko się jednak zmieniło z premierą ostatniego sprzętu Valve. SteamDeck okazał się mieć kilkumilionową sprzedaż (a przynajmniej na to wskazują szacunki), a w ślad za nim poszły inne firmy. Dziś dostępne są za to podobne urządzenia od innych producentów jak np. ASUS ROG Ally.
Czytaj też: Remake Until Dawn to dowód na stan branży gier wideo
Dalszy efekt? Pojawiło się kilka mniej popularnych urządzeń do streamowania gier, a i nie musieliśmy długo czekać na PlayStation Portal. Odpowiedź Sony rozczarowała wiele osób, ponieważ również oferuje tylko opcję strumieniowania gier z lokalnej konsoli, a nie jest samodzielnym handheldem z własną mocą obliczeniową. Pozytywnie zaskoczyła cena urządzenia, ale wciąż – jest to sprzęt robiący coś, co taki SteamDeck też potrafi, a oferuje więcej funkcji.
Dlaczego jednak np. ja nie kupuję SteamDecka? Jako gracz konsolowy, który większość biblioteki posiada i tak na PlayStation, kupno sprzętu Valve, aby grać przenośnie, wiązałoby się z kolejnymi opłatami za zbudowanie kolekcji gier, którą już mam ogromną u Sony. Gdybym zatem miał dostęp do wieloletniej bazy produkcji ze sprzętu niebieskich – zastanawiałbym się nad zakupem. Sony chyba zrozumiało potrzeby swoich klientów i po kryjomu ruszyło z testami tego, na co naprawdę czekali gracze – PlayStation Portal (lub jak kto woli – Portable/Vita) z własną mocą obliczeniową. To, co jednak najlepsze to to, że sprzęt nie idzie w kierunku produkcji ekskluzywnych, więc o jego być albo nie być na rynku nie będą decydowały premiery małych gier. Nowy plan Sony to dosłownie kopia SteamDecka, czyli uruchamianie gier z PlayStation 4 i PlayStation 5!
Czytaj też: Polski Silent Hill 2 rugany przez fanów serii
Co jeszcze wiemy o sprzęcie? Sony nad urządzeniem pracuje z AMD i w tej chwili konsolka znajduje się w fazie High Level Design. Oznacza to, że sprzęt nie został jeszcze zatwierdzony do sprzedaży i najszybciej zobaczymy go na półkach sklepowych za dwa lata. W takim przypadku warto pamiętać, że będziemy wtedy wchodzili w potencjalne okienko sprzedażowe PlayStation 6. Czy taki handheld przekona graczy? Cóż, SteamDeck też nie jest w stanie odpalać najnowszych gier AAA. Pozostaje nam czekać na więcej informacji.