Shrek wyrywa głowę Donaldowi w Mortal Kombat 1

Po raz kolejny w Mortal Kombat jesteśmy świadkami sytuacji, która wskazuje deweloperom, gdzie leżą ogromne pieniądze. Niestety, prawdopodobnie nigdy nie doczekamy się takie produkcji, o jakie marzą gracze.
mortal kombat 1
mortal kombat 1

Kolorowe flaki w Mortal Kombat 1

Mortal Kombat 11, poprzednia odsłona popularnego cyklu bijatyk, mogła pochwalić się pewną niespotykaną sytuacją, która sprawiła, że wydawca zaczął myśleć, jak zarobić na pomyśle graczy. O co konkretnie chodziło?

Czytaj też: Mieszane oceny Helldivers 2 wywołane znowu przez to samo

Jeden z graczy zmodyfikował kiedyś screenshot z gry i umieścił w świecie bijatyki postać Kudłątego z serii Scooby-Doo. Myśl o tym, że moglibyśmy grać jako ten bohater w brutalnej bijatyce, rozpaliła wyobraźnię graczy, a sam pomysł spodobał się tak wielu osobom, że nawet Warner Bros. musiało wykonać jakiś ruch. Gracze po cichu liczyli, że bohater naprawdę zostanie dodany do Mortal Kombat, choć szanse na to były nikłe.

Ostatecznie Warner Bros. stworzyło bijatykę, która rzeczywiście zawierała w sobie postać Kudłatego, ale o MultiVersus niemalże nikt już dzisiaj nie pamięta. Tytuł osiągnął peak jednocześnie grających graczy 2 lata temu i było to ponad 153 tysiące osób. Dziś jest to 65 graczy dziennie. Tak, po prostu 65, nie tysięcy.

Czytaj też: Final Fantasy we Wrocławiu! Fani mają na co czekać

W przypadku Mortal Kombat 1 fani wzięli sprawę w swojej ręce. Moderzy nie próżnowali i stworzyli już teraz masę bohaterów z bajek, które mogą sobie wyrywać głowy czy łamać ręce. Efekt jest niesamowicie dopracowany, ale póki wszyscy bohaterowie są dostępni tylko jako płatne modyfikacje.