Przystań w Battlefield 2042 oraz nowa gra
W DICE w ostatnim czasie znów trwają małe turbulencje. Odchodzą wieloletni deweloperzy, ale sama gra z pierwszych przecieków brzmi jak, coś co może podobać się fanom. Tym razem ekipa deweloperska (która już niemalże w całości różni się od czasów Battlefield 4) chce stworzyć grę, która będzie znajoma fanom serii. Nie powinniśmy spodziewać jakichś wielkich rewolucji, a po prostu dostać porządnie zrobionego Battlefielda. Aż ciężko w to uwierzyć, prawda?
Czytaj też: Fatalny start Star Wars Battlefront Classic Collection
Wróćmy zatem na razie do naszego „wyjątkowego” Battlefield 2042. Bo właśnie jutro ukaże się siódmy sezon. „Punkt zwrotny” zawierać będzie zupełnie nową mapę tego sezonu: „Przystań”. Twórcy opowiedzieli trochę o pracy nad tą lokacją.
Gdy pracujemy nad nowym sezonem i jego mapą, jedną z rzeczy, na które zwracamy uwagę, jest kontrast. Co możemy zrobić inaczej i jak wzbogacić rozgrywkę nowymi obszarami, motywami i emocjami?
Jeśli chodzi o styl graficzny, w sezonie 6. wprowadzono ciemnoniebieską i ogólnie zimną kolorystykę, która nawiązywała do strachu i podkreślała wrogość mapy „Spisek”. Na „Przystani” natomiast dominuje żółtawy, ciepły odcień. Kontrastuje ze „Spiskiem” nie tylko pod względem motywu, ale także narracji: „Przystań” to opowieść o walce o wodę, symbol życia, w przeciwieństwie do mrocznych tajemnic, które zostały pogrzebane w „Spisku”.
W rozgrywce szukamy podobnego kontrastu. W poprzednim sezonie wprowadziliśmy mapę skoncentrowaną na walce piechoty, a w „Przystani” wracamy do walki z wykorzystaniem połączonych rodzajów sił wojskowych i dodajemy walkę na przedmieściach, aby jeszcze bardziej urozmaicić rozgrywkę.
Czytaj też: Jak przez dwa lata rozwinął się emulator PS3?
Takie połączenie grafiki z rozgrywką sprawia, że twórcy mogą opowiadać historię dziejącą się na mapie organicznie, podczas rozgrywki, wykorzystując elementy otoczenia. Przykładem tego jest seria plakatów, które zespół stworzył ręcznie dzięki czemuś, co nazywamy wydrukami żelowymi.
Przenieśliśmy czarno-białe wydruki tych ręcznie wykonanych plakatów na płytkę żelową, a następnie użyliśmy akryli, aby stworzyć serię plakatów, które zeskanowaliśmy do gry, gdzie pojawiają się jako symbole poszczególnych frakcji walczących na „Przystani”. Po jednej stronie widać bojowników ruchu oporu malujących graffiti na ścianach, a po przeciwnej stronie mamy logo Koalicji Tysiąca Płatków (KTP) – wypatrujcie ich na mapie!