Concord znika z rynku
W studiach deweloperskich Sony musi być teraz gorąco. Wystarczyłoby, że na tak świetnie zbudowanej pozycji, włodarze japońskiej firmy zleciliby kolejne jednoosobowe gry, które rozwinięto by o nowe mechaniki, aby stały się głębsze. Do tego jakiś horror od Hideo Kojimy nawiązujący do P.T. oraz Bloodborne 2. Może z takimi środkami mogliby pozwolić sobie na spektakularne RPG w stylu Baldur’s Gate 3 i… gracze by rzucali w PlayStation pieniędzmi. Ale nie. Zamiast tego zachłyśnięto się grami-usługami multiplayer i teraz mamy tego efekty.
Czytaj też: Gamedev z kolejnymi zwolnieniami. Deweloperzy Helldivers 2, Dead Island 2 i Suicide Squad bez pracy
Choć Helldivers 2 się udało, to jednak z drugiej strony mamy stratę liczoną w setkach milionów dolarów — Concord. Sony oficjalnie ogłosiło, że gra zostaje wyłączona, a pieniądze są zwracane nielicznym graczom, którzy zdecydowali się kupić tę produkcję. Autorzy mają teraz przemyśleć, co dalej z grą, ale czy są jakiekolwiek szanse, aby ten tytuł uratować? Przejście na model darmowej rozgrywki raczej się nie sprawdzi, bo nikt i tak nie chce się w tym bawić.
Concord tym samym dołącza zatem do wielu innych niedawnych porażek:
- Suicide Squad Kill the Justice League
- Redfall
- Crossfire X
- Foamstars
- Knockout City
- Roller Champions
- Babylon’s Fall
- Rocket Arena
- Destruction AllStars
- Marvel’s Avengers
- Anthem
- LawBreakers
- Paragon
- Battleborn
… i wymieniać można by jeszcze długo.
Czytaj też: Pierwszy dowód na porażkę sprzedażową Star Wars Outlaws
Ale to nie jedyny problem Sony. Studio tak się rzuciło na gry-usługi, że zdążyło już ogłosić inny podobny do Concord tytuł. Ogłoszone ponad rok temu Fairgame$ zostało przyjęte tak samo źle jak ostatni niewypał Sony.
Znowu możemy otrzymać nieciekawe postaci, rozgrywkę, na której nikt z docelowej bazy graczy PlayStation nie czeka oraz… antykapitalistyczne hasła. Nie żeby dokładnie taki styl gry pogrążył Concord. Jest coś naprawdę zabawnego w tym, że wielka korporacja Sony, zarabiające bajeczne sumy, chce wypuścić grę wprost reklamowaną słowami “Ch/Eat the Rich”. Zjedźcie bogatych w naszej grze z wieloma sezonami, karnetami i milionem mikrotransakcji. Zapowiada się kolejny tytuł skierowany do nikogo.