Nintendo Virtual Boy powraca po trzech dekadach. Adaptery dla Switch i Switch 2 już w 2026 roku 

Historia lubi zataczać koło, szczególnie w świecie gier wideo. Nintendo sięga po jeden ze swoich najbardziej kontrowersyjnych projektów, próbując odmienić jego przeznaczenie. Virtual Boy, który w połowie lat 90. okazał się spektakularną porażką, teraz ma szansę na rehabilitację. Podczas wrześniowej prezentacji Nintendo Direct 2025 japoński gigant zaprezentował adaptery Virtual Boy kompatybilne z konsolą Switch oraz nadchodzącą Switch 2. To ciekawy ruch, choć budzący mieszane uczucia, ponieważ z jednej strony przywraca do życia zapomniane tytuły, z drugiej każe zastanawiać się, czy to nie kolejny eksperyment kosztem graczy. 
Nintendo Virtual Boy powraca po trzech dekadach. Adaptery dla Switch i Switch 2 już w 2026 roku 

Oficjalna zapowiedź podczas Nintendo Direct 2025 

Japońska firma postanowiła wykorzystać nostalgię graczy, oferując możliwość ponownego doświadczenia stereoskopowych gier na nowoczesnym sprzęcie. Virtual Boy, który zadebiutował w 1995 roku i został wycofany po niecałym roku, otrzymuje drugą szansę w formie adaptera dla konsol Switch. Akcesorium nie będzie działać na Switch Lite, co może rozczarować posiadaczy tej wersji. 

Czytaj też: Nvidia zaprzecza pogłoskom o zakończeniu produkcji kart RTX 50 Founders Edition. Wszystkie modele pozostają w sprzedaży 

Nintendo przygotowało dwie opcje dla różnych budżetów. Plastikowa replika przypominająca oryginalną konsolę 3D kosztuje 99,99 dolarów, podczas gdy bardziej przystępna wersja kartonowa to wydatek 24,99 dolarów. Kartonowe rozwiązanie przypomina strategię Nintendo Labo, gdzie firma wykorzystywała tekturę do tworzenia interaktywnych akcesoriów. 

Oba adaptery wraz z biblioteką gier trafią na rynek 17 lutego 2026 roku. Nintendo planuje uruchomienie przedsprzedaży w późniejszym terminie, choć szczegółowy harmonogram nie został jeszcze ujawniony. Najważniejszym elementem powrotu Virtual Boy jest kolekcja 14 klasycznych tytułów 3D, które będą dostępne w ramach biblioteki Virtual Boy – Nintendo Classics. Dostęp do gier wymaga aktywnej subskrypcji Nintendo Switch Online + Expansion Pack. 

Czytaj też: Drogi handheld Lenovo Legion Go 2 wywołuje burzę wśród graczy 

Nintendo zachowało oryginalny monochromatyczny wygląd gier, jednocześnie aktualizując kod dla sprzętu Switch. Oznacza to, że gracze doświadczą autentycznego czerwonego stylu wizualnego oryginalnego Virtual Boy, ale z lepszą wydajnością i stabilnością. Wśród dostępnych tytułów znajdą się Space Invaders, Virtual Boxing, V-Tetris, Teleroboxer, Mario Clash, Mario’s Tennis i Classic Pinball. Na starcie dostępne będą Mario’s Tennis, Teleroboxer i Galactic Pinball, a pozostałe tytuły pojawią się w kolejnych miesiącach. Nie jest jeszcze jasne, czy gry zostały jedynie zremasterowane, czy też otrzymały dodatkowe ulepszenia. 

Oryginalny Virtual Boy z 1995 roku był prezentowany jako urządzenie wirtualnej rzeczywistości, ale w rzeczywistości oferował jedynie wyświetlacz 3D na stojaku z małym polem widzenia, brakiem śledzenia ruchu i monochromatycznym czerwonym ekranem. Konsola miała poważne problemy techniczne, które uniemożliwiły jej sukces. Gracze skarżyli się na chorobę lokomocyjną podczas długich sesji, a ograniczenia sprzętowe znacznie zmniejszały immersję. 

Virtual Boy okazał się niesławną porażką, głównie z powodu minimalnego katalogu gier, jednokolorowego wyświetlacza i problemów zdrowotnych. Został wycofany z produkcji niecały rok po premierze. Ta szybka klęska sprawiła, że Virtual Boy stał się jedną z najkrótszych żyjących konsol Nintendo. Większość wydanych gier nigdy nie opuściła Japonii, co dodatkowo ograniczyło globalny zasięg platformy. 

Czytaj też: Intel poprawia wydajność GPU Xe3 w Panther Lake. Sterowniki Mesa 3D zyskują do 18% w grach 

Powrót Virtual Boy to wyraźny sygnał, że Nintendo stawia na nostalgię jako kluczowy element swojej strategii marketingowej. Firma celuje w właścicieli Switch urodzonych w latach 80. i 90., którzy pamiętają erę oryginalnej konsoli. Jednocześnie ten ruch może zapoczątkować szersze zainteresowanie stereoskopowym designem urządzeń przenośnych. Deweloperzy mogliby zaktualizować mechaniki o kolor, ulepszone wskazówki głębi i nowoczesne sterowanie, lub stworzyć zupełnie nowe gry stereo-first. 

W erze, gdy firmy często wyłączają serwery lub odbierają dostęp do zakupionych gier, Nintendo podejmuje odwrotne działanie – przywraca tytuły, które były praktycznie niedostępne przez dekady. To ruch, który może zainspirować innych wydawców do podobnych inicjatyw zachowania dziedzictwa gier, choć pozostaje pytanie, czy konsumenci będą skłonni zapłacić za doświadczenie, które już raz okazało się niewypałem.